Dywagacje o zakupie A7
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dywagacje o zakupie A7
Rozumiem teraz. Allegro Lokalnie daje furtkę do tzw. ogłoszeń, ale nie bierze pieczy nad transakcją i nie ma prowizji. Nazywa się lokalnie właśnie po to, by się spotkać "pod kioskiem" i sfinalizować osobiście. Ale mogę dać ciut wyższą ofertę o te 100 zł, i na 'kup teraz' i albo ktoś kupi i będę happy mimo prowizji albo ktoś się do mnie zgłosi po partyzancku :]
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Dywagacje o zakupie A7
Oni nie dają furtki. Takie obejście jest niezgodne z regulaminem i w zasadzie jest okradaniem RPA. Korzystasz z ich portalu jako medium, ale nie płacisz. Ciężko wymagać, żeby w takim wypadku jeszcze brało odpowiedzialność za transakcję. Jak nic się nie zmieniło to obecnie nie pobierają kasy za wystawienie ogłoszenia. I do tego wisi ono bezterminowo. Równie dobrze mógłbyś się dogadać na zwykłym RPA, żeby sprzedawca nie płacił prowizji. Firmom się w takie jazdy nie chce na ogół bawić i przypuszczam, że to był główny powód zmian na RPA i wywalenia plebsu. Firmy wliczają prowizję w ceny towarów, ale też już rzadko widzę, że można coś taniej kupić w sklepie firmowym niż od tej firmy na RPA.
Mnie się udało na RPA Lokalnie, a że pierwszy raz tam coś sprzedawałem to zwyczajnie się nie znałem i nawet pisałem do kupca, że myślałem, że to będzie jak na normalnym RPA. Beginner's luck.
OLX chyba powstało jako takie miejsce do sprzedaży bez prowizji.
Mnie się udało na RPA Lokalnie, a że pierwszy raz tam coś sprzedawałem to zwyczajnie się nie znałem i nawet pisałem do kupca, że myślałem, że to będzie jak na normalnym RPA. Beginner's luck.
OLX chyba powstało jako takie miejsce do sprzedaży bez prowizji.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Tyle, że mimo wszystko jakąś odpowiedzialność biorą. Nie wiem jak to działa, ale przy transakcjach na allegrolokalnie nadal widnieje zapis, że jeśli nie otrzymasz zakupionego przedmiotu to zwrócą Ci kasę. Transakcje objęte są programem ochrony kupujących. I normalnie wysyła się towar a nie spotyka się pod kioskiem. Nie sprawdzałem tego, ale całe to allegro lokalnie, moim zdaniem, to jest takie stare allegro tyle, że bez prowizji, w odróżnieniu od nowego allegro gdzie łupią sprzedawców większymi niż kiedyś prowizjami. Na AL można też wystawić dodatkowo to samo ogłoszenie na zwykłym allegro. To już kosztuje no chyba, że to twój pierwszy raz to wtedy za darmoszkę można wystawić na 2 tygodnie czy jakoś tak. Ostatnio sprzedawałem na AL obiektywy i za każdym razem szybko poszło. Oczywiście z targowaniem.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Marcin, masz rację, ale musi dojść do sprzedaży i to MZ tylko i wyłącznie za pomocą portalu. Gościu przelał mi kasę, ogłoszenie wisiało, dopóki nie sprawdziłem konta w banku. Jakby ktoś w tym czasie kliknął "kup" to musiałbym się tłumaczyć i minimum jednej z dwóch osób oddać kasę. Jakbym tylko skasował ofertę i gościowi kół nie wysłał to RPA lokalnie niczego by nie oddało. Z ich punktu widzenia sprzedawca usunął ogłoszenie i do żadnej sprzedaży nie doszło.
Jak powstawało RPA lokalnie to reklamowali to, że ochrona będzie jak na normalnym RPA. Ceną za to jest prowizja.
MZ RPA od lat dążyło do tego, żeby zostać polskim Amazonem. Kiedyś można było zobaczyć wszystkie komentarze sprzedawcy i sprawdzić czy nie nabił sobie ich na aukcjach za kilka złotych. Potem widać było tylko komentarze z ostatnich kilku miesięcy i jak ktoś sprzedawał raz na ruski rok, to nie było, żadnej weryfikacji sprzedawcy. Potem podnieśli prowizję tylko osobom fizycznym, a ostatecznie największych die hardów wywalili na lokalną wersję.
Jak powstawało RPA lokalnie to reklamowali to, że ochrona będzie jak na normalnym RPA. Ceną za to jest prowizja.
MZ RPA od lat dążyło do tego, żeby zostać polskim Amazonem. Kiedyś można było zobaczyć wszystkie komentarze sprzedawcy i sprawdzić czy nie nabił sobie ich na aukcjach za kilka złotych. Potem widać było tylko komentarze z ostatnich kilku miesięcy i jak ktoś sprzedawał raz na ruski rok, to nie było, żadnej weryfikacji sprzedawcy. Potem podnieśli prowizję tylko osobom fizycznym, a ostatecznie największych die hardów wywalili na lokalną wersję.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Tak, chodzi mi o normalne transakcje przez kup teraz na portalu. Nie bawię się w jakieś umawianki na privkach. No chyba, że ktoś wynegocjuje cenę i poprosi o zmianę na portalu to wtedy ok. Dla mnie to jest spoko opcja, bo nie płacę prowizji, chyba, a dla kupującego jest to jakaś gwarancja. Pod tym względem jest to dużo lepsze niż olx gdzie też kiedyś wystawiałem i nie szło się opędzić od tych wszystkich "panie, 5 stówek i biere od ręki".
Re: Dywagacje o zakupie A7
Jak obniżasz cenę to nie płacisz prowizji? Chyba za duży skrót dla mnie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Dywagacje o zakupie A7
Ależ z Was handełesy.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dywagacje o zakupie A7
Coś nie teges Marcin, jak sprzedajesz przez Allegro Lokalnie, zawsze płacisz prowizję. Nie płacisz tylko, jak Ci wisi ogłoszenie a umówicie się poza Allegro. Tak to działa i takie jest info na Allegro lokalnie.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dywagacje o zakupie A7
Bo Wojtek nigdy niczego nie sprzedaje! Jak mu się auto znudzi - wstawia do ogródka i kupuje następne. Jak mu się obiektyw znudzi - jeb do ogródka. Tylko obiektywów nie widać, a Mećkę tak 

Sowy nie są tym, czym się wydają...