Moje gołębie nie są moje. Są swoje, własne, wolne.
Ale pod moim oknem gniazdo sobie wiją.
I migdalą się na gałęzi.
Zastanawiam się która to ona a który on.
Nie widzę różnicy.
Rada praktyczna: nie pozwól, by Ci gdzieś np. na balkonie gniazdo uwiły i jaja zniosły. Przy całej mojej sympatii do żywego stworzenia, skutki są nieznośne.