Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- vid3
- Posty: 8707
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Widziałem kiedyś jak jeden statek na horyzoncie lewitował.
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja miałem Astrę Zenekę na 11.20. Po przyjściu okazało się że bedzie Fajzer i był Fajzer, bo Astry brak od trzech dni . Po 12.00 zablokowały wszsytko i kto nie zdążył to nie. Po rejestracji "w systemie" nie było mnie na żadnej liście. To pani zadzwoniła i sie okazało że jestem na "drugiej liscie" chyba znajdującej sie w piwnicy i że jak to okresliła to kolejny przypadek taki dzisiaj.
W sumie nic szczególnego - burdel jak zwykle.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Deja vu...
W poprzednim pisie była tak zwana IRCha, czyli Inspekcja Robotniczo-Chłopska.
Ówczesny suweren, czyli rzekomi chłoporobotnicy, choć niekoniecznie w kufajkach i gumofilcach, wbijali do różnych instytucji szukając niegospodarności i spekulantów.
I tak na przykład wpadli pewnego dnia do pracowni RTG mojej matki w przychodni uzdrowiskowej i skrytykowali coś, o czym nie mieli zielonego pojęcia - w stylu, że tanki do wywoływania mają osad, i że są za ścianą zamiast przed ścianą ciemni...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
W sumie niepotrzebnie się unoszę, ale znowu mnie dopadła jakaś taka dziwna przypadłość więc sobie postanowiłem ulżyć. W ciągu miesiąca już 3 raz mam coś takiego, że nagle w ciągu dnia skacze mi gorączka, bolą gnaty i gardło a po dniu wszystko wraca do normy. Chui wie o co cho. Nie zmienia to faktu, że to jak się w Polsce traktuje personel medyczny to skandal. Ja się dziwię, że jeszcze nie wszyscy wyjechali do Niemca pracować.
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Wojtku, naprawde oczekiwałeś czegoś innego po tej ekipie? Większość jej składu to popłuczyny po poprzednim pisiopodobnym ustroju, tyle że najczęściej tacy co wtedy byli za mali i się do fruktów nie dopchali, no to zrobili sobie powrot do przeszlosci, teraz qrrra my!
Krysztal krysztalem pogania, a sqrweren piszczy z radosci. Bolaly w oczy osmiorniczki za 30zeta od kilo, ale wzor uczciwosci, Obsrajtek juz jest cacy.
70 baniek poszlo w pizdu, suweren tanczy, respiratory kupuje sie najlepsze na narciarskim stoku, a kasztany najsmaczniejsze sa na placu, wiadomo jakim:)
Problemem jest to ze zanim tym razem zabraknie kielbachy w sklepach, zeby sqrweren znowu sie obudzil, to szybciej chyba bedziesz zmienial paszport na taki z dwuglowym orlem, niestety nie z wlasnego wyboru.
Krysztal krysztalem pogania, a sqrweren piszczy z radosci. Bolaly w oczy osmiorniczki za 30zeta od kilo, ale wzor uczciwosci, Obsrajtek juz jest cacy.
70 baniek poszlo w pizdu, suweren tanczy, respiratory kupuje sie najlepsze na narciarskim stoku, a kasztany najsmaczniejsze sa na placu, wiadomo jakim:)
Problemem jest to ze zanim tym razem zabraknie kielbachy w sklepach, zeby sqrweren znowu sie obudzil, to szybciej chyba bedziesz zmienial paszport na taki z dwuglowym orlem, niestety nie z wlasnego wyboru.
- vid3
- Posty: 8707
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Rozumiem, że 1 Kwietnia i sobie jaja z ludzi robią.
Szczepią solą, rozbudzają nadzieje ...
Ale tu chyba przesadzili : Tadeusz R. Skazany.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... r-BB1fcnxf
Szczepią solą, rozbudzają nadzieje ...
Ale tu chyba przesadzili : Tadeusz R. Skazany.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/po ... r-BB1fcnxf
- von Boroszlo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 09.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
W co wierzą antyszczepionkowcy tego nie wiem. Szczepię dziecko i psa też. Siebie pewnie na covid też zaszczepię jak będę w końcu mógł, trudno powiedzieć kiedy to będzie.
Etykietowanie natomiast ludzi którzy mają przed szczepieniem jakieś obawy jest nazizmem. Mieszkałem kilka lat w Niemczech i wiem, że na przykład dzieci do 3 miesiąca się nie szczpi bo Niemcy zrobili badania i wyszło im że rachunek zysków i strat w tym okresie jest niekorzystny. U nas na Uniwerku Medycznym pewna pani doktor miała zamiar rozwiać wątpliwości w tej sprawie i przeprowadzić badania, za co wydział, zagrozony utratą grantu, wywalił ją z pracy. W Niemczech media wyciągają problemy a firmy medyczne udowadniają na twardych danych skuteczność i bezpieczeństwo szczepionek. U nas nie. W Niemczech szczepionki powodują NOPy dziesięciokrotnie częściej niż u nas, bo tam się to porządnie raportuje, a u nas jest pani Halinka.
Zaufanie do danych polskich mam więc umiarkowane. Lekarze też nie mają do danych polskich dostępu i robią co mogą w dobrej wierze. Czasem pewnie również w złej.
U nas masz paradoksy - partia szczepień w Lubuskiem była źle przechowywana, dyrektorzy placówek medycznych zamiatali sprawę pod dywan, a po nagłośnieniu afery minister zdrowia stwierdził jak zwykle że nic się nie stało, media po trzech dniach zajęły się zwyczajową napierdalanką o katastrofę smoleńską itp. Więc ludzie wątpliwości mają. Bo są kurwa zbyt inteligentni żeby po prostu wierzyć albo boją się powikłań raportowanych z zagranicy przy milczeniu polskich mediów I władz.
Dlaczego uważacie pro-szczepionkowcy że Astra jest nie taka jak powinna i staracie się o Plitzery i Modeny? Działacie zupełnie nieracjonalnie, tak samo jak antyszczepionkowcy i płaskoziemcy bo słyszeliście gdzieś coś... A przecie minister i pani Halinka mówią że jakoś to będzie.
Etykietowanie natomiast ludzi którzy mają przed szczepieniem jakieś obawy jest nazizmem. Mieszkałem kilka lat w Niemczech i wiem, że na przykład dzieci do 3 miesiąca się nie szczpi bo Niemcy zrobili badania i wyszło im że rachunek zysków i strat w tym okresie jest niekorzystny. U nas na Uniwerku Medycznym pewna pani doktor miała zamiar rozwiać wątpliwości w tej sprawie i przeprowadzić badania, za co wydział, zagrozony utratą grantu, wywalił ją z pracy. W Niemczech media wyciągają problemy a firmy medyczne udowadniają na twardych danych skuteczność i bezpieczeństwo szczepionek. U nas nie. W Niemczech szczepionki powodują NOPy dziesięciokrotnie częściej niż u nas, bo tam się to porządnie raportuje, a u nas jest pani Halinka.
Zaufanie do danych polskich mam więc umiarkowane. Lekarze też nie mają do danych polskich dostępu i robią co mogą w dobrej wierze. Czasem pewnie również w złej.
U nas masz paradoksy - partia szczepień w Lubuskiem była źle przechowywana, dyrektorzy placówek medycznych zamiatali sprawę pod dywan, a po nagłośnieniu afery minister zdrowia stwierdził jak zwykle że nic się nie stało, media po trzech dniach zajęły się zwyczajową napierdalanką o katastrofę smoleńską itp. Więc ludzie wątpliwości mają. Bo są kurwa zbyt inteligentni żeby po prostu wierzyć albo boją się powikłań raportowanych z zagranicy przy milczeniu polskich mediów I władz.
Dlaczego uważacie pro-szczepionkowcy że Astra jest nie taka jak powinna i staracie się o Plitzery i Modeny? Działacie zupełnie nieracjonalnie, tak samo jak antyszczepionkowcy i płaskoziemcy bo słyszeliście gdzieś coś... A przecie minister i pani Halinka mówią że jakoś to będzie.
Gundrum von Grynberg
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Asekurancko dodam, że jestem za szczepieniami i zaszczepię się tym na co trafię.von Boroszlo pisze: ↑01 kwie 2021, 17:19 ...Dlaczego uważacie pro-szczepionkowcy że Astra jest nie taka jak powinna i staracie się o Plitzery i Modeny? Działacie zupełnie nieracjonalnie, tak samo jak antyszczepionkowcy i płaskoziemcy bo słyszeliście gdzieś coś...
Ale i dodam, że zaszczepię się najprawdopodobniej wtedy gdy wejdę na właściwą stronę i zgłoszę chęć, a tam zobaczę pytanie czy mogę jutro czy może pojutrze i czy wolę w Kato czy może w Krzeszowicach. W tym aktualnym cyrku nie planuję brać udziału. Chyba, że mnie jakaś rzeczywistość zmusi.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja na swoim koncie e-pacjenta mam już skierowanie na szczepienie przeciw covid, ale jeszcze bez terminu. Jak klikam ustal termin, to przechodzę do strony "przerwa techniczna".
Nie wiem czy mi to skierowanie zniknie, a jak nie to jaki mi termin wyznaczą, ale się zobaczy. Kolega, rocznik 67 zapisał się dziś i ma szczepienie we wtorek. Dzwonił nawet do mnie, żeby mi powiedzieć, żebym też spróbował, ale nie słyszałem, bo kręciłem. Jak oddzwoniłem, było po 11 i już wszystko było wyłączone.
Mnie tam wafel, która szczepionka. O bezpieczeństwie Astry raportują nie tylko polskie źródła. Co więcej jak na razie to czytałem tylko opinię lekarza (jednego) z Norwegii, że nie widzi innej przyczyny zgonów niż szczepionka Astry. Jedna opinia to trochę mało w zestawieniu z badaniami klinicznymi. I jeżeli czegoś się obawiam, to raczej niepełnych badań, ale to dotyczy wszystkich szczepionek. Zwykle wprowadzenie leku do obrotu trwa nawet ponad dekadę. W przypadku szczepionek na covid trwało kilka miesięcy. Na razie nawet nie wiadomo jak długo szczepionka jest skuteczna, ani nawet tego czy za kilka lat jednak nie dojdzie do jakiś powikłań spowodowanych szczepionką.
Nie wiem czy mi to skierowanie zniknie, a jak nie to jaki mi termin wyznaczą, ale się zobaczy. Kolega, rocznik 67 zapisał się dziś i ma szczepienie we wtorek. Dzwonił nawet do mnie, żeby mi powiedzieć, żebym też spróbował, ale nie słyszałem, bo kręciłem. Jak oddzwoniłem, było po 11 i już wszystko było wyłączone.
Mnie tam wafel, która szczepionka. O bezpieczeństwie Astry raportują nie tylko polskie źródła. Co więcej jak na razie to czytałem tylko opinię lekarza (jednego) z Norwegii, że nie widzi innej przyczyny zgonów niż szczepionka Astry. Jedna opinia to trochę mało w zestawieniu z badaniami klinicznymi. I jeżeli czegoś się obawiam, to raczej niepełnych badań, ale to dotyczy wszystkich szczepionek. Zwykle wprowadzenie leku do obrotu trwa nawet ponad dekadę. W przypadku szczepionek na covid trwało kilka miesięcy. Na razie nawet nie wiadomo jak długo szczepionka jest skuteczna, ani nawet tego czy za kilka lat jednak nie dojdzie do jakiś powikłań spowodowanych szczepionką.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja bym się jednak powstrzymał przed nazywaniem szufladkowania ludzi nazizmem. Owszem obśmiewanie i wyzywanie od płaskoziemców to uogólnienie, czasami krzywdzące, ale jednak miejmy trochę szacunku do tych, którzy faktycznie mieli do czynienia z nazizmem. Pan poseł Braun szczepienia przyrównał do nazizmu a lekarzy do dr Mengele i dość szybko dostał odpowiedź od Muzeum Auschwitz z którą w całości się zgadzam; "Instrumentalizacja tragedii ludzi, którzy cierpieli i ginęli w obozach koncentracyjnych po to, by wyrazić sprzeciw przeciwko szczepieniom ratującym ludzkie życie, jest objawem moralnej i intelektualnej degeneracji." Co do szczepionki to nie będę wybrzydzał, wezmę co dadzą, ale też i nie jest tak, że ludzie nie chcą się szczepić AZ z niewiadomych powodów. Firma udostępniła badania i wynika z nich, że szczepionka jest trochę mniej skuteczna od tych mRNA więc raczej nic dziwnego nie ma w tym, że ludzie chcą dostać najlepszą znaną. Zgoda, że szum medialny sprawy nie ułatwia a część z tych, którzy są za szczepionkami również za bardzo się leni i nie chce im się doczytać więc swoje decyzje podejmują nieracjonalnie.