Jak się zobaczymy, to Cię wypytam o te filtry. Przypomnij jak co
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
-
samek
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- von Boroszlo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 09.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Janek, a może za 2-3 tygodnie w Karkonoszach?
Gundrum von Grynberg
-
zdyboo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jasiek, w sumie między moim Nowym Dworem, a Parkiem Tysiąclecie jest w opór zielonych nieużytków. Myślę, że ciekawskie ludy tam nie zaglądają.
https://goo.gl/maps/ZnCUgbQyVUvdopfB6
Obaj mamy na tyle blisko, że z buta tam dotrzemy, a Wy przekimacie raczej też bez problemu.
Seba, dzięki. Sawyer to mi się nawet o uszy obił. Na ile taki filtr wystarcza?
https://goo.gl/maps/ZnCUgbQyVUvdopfB6
Obaj mamy na tyle blisko, że z buta tam dotrzemy, a Wy przekimacie raczej też bez problemu.
Seba, dzięki. Sawyer to mi się nawet o uszy obił. Na ile taki filtr wystarcza?
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2021, 20:44 przez zdyboo, łącznie zmieniany 1 raz.
-
gavin
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
może wtorek?samek pisze:Jak się zobaczymy, to Cię wypytam o te filtry. Przypomnij jak co

-
zdyboo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Karkonosze mi też pasują o ile Tomek mnie zabierze.
-
gavin
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
piszo, że coś 300 tyś litrówzdyboo pisze:Jasiek, w sumie między moim Nowym Dworem, a Parkiem Tysiąclecie jest w opór zielonych nieużytków. Myślę, że ciekawskie ludy tam nie zaglądają.
https://goo.gl/maps/ZnCUgbQyVUvdopfB6
Obaj mamy na tyle blisko, że z buta tam dotrzemy, a Wy przekimacie raczej też bez problemu.
Seba, dzięki. Sawyer to mi się nawet o uszy obił. Na ile taki filtr wystarcza?
ale to chyba przesada -
zdyboo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tyle wody to ja w życiu nie wypiję, a piwa filtrować nie trzeba.
-
samek
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
My możemy we Wrocku i możemy w Karkonoszach. Tylko co z Waszym noclegiem w Karkonoszach?
Jako bazę proponuję nasz samochód.
Jest kuchenka - czyli i coś ciepłego w razie czego będzie. Najlepiej żeby były jakieś ławki, a może i miejsce na ognisko.
I jak pisałem że my tam zostaniemy na noc.
Szukamy terminu zatem. My mamy plany na najbliższe weekendy czyli możemy od weekendu 23-25.04. Na majowy też nie mamy planu.
Dodano po 38 strzałach znikąd:
Mogę! Ok. 16.30 zupełnie spoko.
- von Boroszlo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 09.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie korzystałem, ale tylko dlatego, że w 80% przypadków piłem albo ze źródła bez udziwniania, albo po prostu gotowałem. Tydzień spokojnie tak wytrzymywałem z jakąś piersiówką do dezynfekcji. Tabletki były po to, że w pozostałych 20% przypadków źródełko okazywało się błotną kałużą a do kolejnego było parę godzin drogi.zdyboo pisze:Tomku, a korzystałeś może z filtrów do wody? Ja zwykle na MTB zabieram bukłak 2 lub 3 litry, ale razem z niezbędnymi drobiazgami na rower robi się masa.
Na gruzie już pozbyłem się ciężaru z pleców, ale MTB jest bardzo chujowe pod tym względem i zastanawiam się czy filtr nie dałby rady. 15 lat temu w Alpach to nawet bez filtra piliśmy wodę ze źródełek, ale obecnie obawiam się, że sranie dalej niż widzę, popsułoby wypad.
Filtr polecam bardziej niż tabletki. Błoto przefiltrowane śmierdzi mniej. Porządny Filtr zatrzymujący mikroby jednak trochę waży.
Dodano po 58 strzałach znikąd:
Zabrałbym, ale jeżeli się wybiorę to na 2-3 tygodnie prawdopodobnie.zdyboo pisze:Karkonosze mi też pasują o ile Tomek mnie zabierze.
Gundrum von Grynberg
- von Boroszlo
- Posty: 1239
- Rejestracja: 09.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Zabrałbym, ale jeżeli się wybiorę to na 2-3 tygodnie prawdopodobnie.zdyboo pisze:Karkonosze mi też pasują o ile Tomek mnie zabierze.
Gundrum von Grynberg