Moje audio grajki
Re: Moje audio grajki
No, w sumie...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38893
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Moje audio grajki
Oboje - Aki i Nazuna - dobrą muzę lubią, ale ze zdjęć wynika, że żyją w strasznej ciasnocie i pieprzniku - i ledwo ViVi się mieści.
- von Boroszlo
- Posty: 1231
- Rejestracja: 09.2019
Re: Moje audio grajki
Po urodzeniu dziecia squaw wyrobiła sobie umiejętność ściszania do bezsensownego poziomu dowolnej muzyki w czasie poniżej czasu planka.
Stereo w domu zrobiło się bez sensu, z braku miejsca trafiło na allegro, a ja zacząłem przygodę ze słuchawkami.
Tor miałem taki se. Hd660 i jakieś wzmacniacze były takie se. Audeze LCD nie dla mnie. Elegia lepiej.
Rok temu pozbyłem się graciarni i kupiłem chińskie grajki: fiio fh7 i m11. Nie jest to domowe audio ani otwarte słuchawki, ale jak na IEMy dźwięk jest rewelacyjny, najlepszy jaki może być w sprzęcie przenośnym.
Zestaw zawiera kilkanaście wkładek z różnych materiałów i filtry modyfikujące charakter dźwięku. Dopasowanie zajmuje czas.
Po dopasowaniu:
- Grają w miarę równomiernie w pełnym zakresie. Ani zbyt rozrywkowe, ani bardzo analityczne.
- Dół jest bardzo głęboki, zahacza o srajton, jest jednak precyzyjny i nie wylewa się, nie dominuje. Pierwsza klasa.
- Średnie tony poprawne, bez szału.
- Góra piękna. Złapałem się na tym, że szukam cymbałków, fletów i high-hatów.
- Separacja i scena mogłaby być lepsza.
Srebrny kabel robi robotę. Góra jest piękną i chrupiąca.
Stereo w domu zrobiło się bez sensu, z braku miejsca trafiło na allegro, a ja zacząłem przygodę ze słuchawkami.
Tor miałem taki se. Hd660 i jakieś wzmacniacze były takie se. Audeze LCD nie dla mnie. Elegia lepiej.
Rok temu pozbyłem się graciarni i kupiłem chińskie grajki: fiio fh7 i m11. Nie jest to domowe audio ani otwarte słuchawki, ale jak na IEMy dźwięk jest rewelacyjny, najlepszy jaki może być w sprzęcie przenośnym.
Zestaw zawiera kilkanaście wkładek z różnych materiałów i filtry modyfikujące charakter dźwięku. Dopasowanie zajmuje czas.
Po dopasowaniu:
- Grają w miarę równomiernie w pełnym zakresie. Ani zbyt rozrywkowe, ani bardzo analityczne.
- Dół jest bardzo głęboki, zahacza o srajton, jest jednak precyzyjny i nie wylewa się, nie dominuje. Pierwsza klasa.
- Średnie tony poprawne, bez szału.
- Góra piękna. Złapałem się na tym, że szukam cymbałków, fletów i high-hatów.
- Separacja i scena mogłaby być lepsza.
Srebrny kabel robi robotę. Góra jest piękną i chrupiąca.
Gundrum von Grynberg
- vid3
- Posty: 8668
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- von Boroszlo
- Posty: 1231
- Rejestracja: 09.2019
Re: Moje audio grajki
Nie, lubię muzykę, nie sam dźwięk, poza dźwiękiem migawki oczywiście.
Gundrum von Grynberg
Re: Moje audio grajki
No właśnie. Elegia czy coś innego z zamkniętych Focali? Może Meze Classik po "taniości"?
Chyba jednak potrzebuję zamkniętych bo znowu przedłużyli home skooling dla młodego.
IEMy odpadają.
Re: Moje audio grajki
http://www.noiseaddicts.com/2009/03/mp3 ... t-128-320/
Ktoś naprawdę jest w stanie usłyszeć różnicę?
Ktoś naprawdę jest w stanie usłyszeć różnicę?
Re: Moje audio grajki
Nie słuchałem tego powyżej, bo na laptopie czy komórce, itd., to nie ma sensu.
Ale - tak, słuchając np. przez jako-tako sensowne słuchawki (ale nic audiofilskiego) byłem w stanie usłyszeć różnicę pomiędzy 128 a 256 lub 320 kbps bitrate utworów, które sam sobie ripowałem, i stwierdziłem, że błędem było ripowanie ich przy 128.
Ale - tak, słuchając np. przez jako-tako sensowne słuchawki (ale nic audiofilskiego) byłem w stanie usłyszeć różnicę pomiędzy 128 a 256 lub 320 kbps bitrate utworów, które sam sobie ripowałem, i stwierdziłem, że błędem było ripowanie ich przy 128.
Re: Moje audio grajki
Ja z moim drewnianym, rozdeptanym wielokrotnie przez słonia uchem usłyszałem i co więcej dobrze określiłem, gdzie próbkowanie było wyższe.
W czasach jak jeszcze bawiłem się w MP3 to przy ripowaniu CD najczęściej bitrate ustawiałem na 192, potem jak dyski potaniały na 256.
Obecnie słucham muzy w zasadzie tylko ze Spotify, a tam o ile się orientuje wszystko leci w 320.
W czasach jak jeszcze bawiłem się w MP3 to przy ripowaniu CD najczęściej bitrate ustawiałem na 192, potem jak dyski potaniały na 256.
Obecnie słucham muzy w zasadzie tylko ze Spotify, a tam o ile się orientuje wszystko leci w 320.
- von Boroszlo
- Posty: 1231
- Rejestracja: 09.2019
Re: Moje audio grajki
Słuchałem kilku w sklepach i w sensownym budżecie została elegia, ale te iemy fiio brzmią moim zdaniem lepiej.ycp pisze:No właśnie. Elegia czy coś innego z zamkniętych Focali? Może Meze Classik po "taniości"?
Chyba jednak potrzebuję zamkniętych bo znowu przedłużyli home skooling dla młodego.
IEMy odpadają.
Różnicę w jakości słychać. Nie wiem o kilobajtach za wiele, ale między 128kb a cd różnicę słyszę wyraźnie, podobnie jak np między spottify i tidal mq.
Gundrum von Grynberg