Kota dawno nie było
Re: Kota dawno nie było
Czasami myślę, że faktycznie lepiej mieć kota, bo psa nie ma kto rano wyprowadzić.
http://dziennikzwiazkowy.com/chicago/st ... iec-ranny/
http://dziennikzwiazkowy.com/chicago/st ... iec-ranny/
Re: Kota dawno nie było
Kot nadźwiękowy.

Re: Kota dawno nie było
Niech żyje amerykańskie prawo do posiadania broni!Ligo pisze:Czasami myślę, że faktycznie lepiej mieć kota, bo psa nie ma kto rano wyprowadzić.
http://dziennikzwiazkowy.com/chicago/st ... iec-ranny/
Kolejne etapy:
- o wynoszenie śmieci
- bo zupa była za słona
- bo nastolatek nie posprzątał w swoim pokoju
- bo mama nie pozwoliła nocować u kolegi/koleżanki
- bo rodzice nie chcieli kupić pieska
itd...
Kot nie byłby rozwiązaniem, bo mogliby się postrzelać o wynoszenie kuwety...
Re: Kota dawno nie było
Bez broni palnej też idzie wymieniać poglądy.


- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Kota dawno nie było
Odważny skubaniec! Sam, po ciemku, przy takim ruchuChory pisze:Kot nadźwiękowy.

Fajne zdjęcie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Owszem, fajne.
Niestety, te odważne skubańce z reguły są odważne tylko raz - jak saperzy...
Niestety, te odważne skubańce z reguły są odważne tylko raz - jak saperzy...
Re: Kota dawno nie było
Niech żyje!!!puch24 pisze:Niech żyje amerykańskie prawo do posiadania broni!
A że się strzelają? No strzelają się, praktycznie codziennie. Mnie to nie przeszkadza, bo oni robią to u siebie w południowych dzielnicach.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
No i dzięki temu, z biegiem lat, pozostaną najlepsi.
W strzelaniu.
W strzelaniu.
Re: Kota dawno nie było
Bardzo możliwe. 
A poza tym to wszystko wina pogody:


A poza tym to wszystko wina pogody:
