Czapka

[Owain]

Z glanów miałem cudne KMMy o butelkowym kolorze. Chodziłem w nich 10 lat.

[wpk]

I zdarłeś czy wyrosłeś?

[Owain]

Zdarłem. Podeszwy wymieniane ze trzy razy.

[wpk]

Eh... Dziś prawdziwych szewców już nie ma...

[cz4rnuch]

Z glanów to od dawna nic mi aż tak nie odparzyło footów jak te niby super kroksy albowiem zgubiłem w dom moje wielbłądzie debest kapciuchy i muszę się posiłkować plasticzakami mojej Anny, numer 37 lub 38. Nie ma co ściemniać, stopy śmierdzo Ale to Polska właśnie. Mielony i zapitka.

[wpk]

Muj borze!

[cz4rnuch]

Anka Wieśniawska padła.

[wpk]

Muj borze dwa.

Dodano po 11 minutach 40 strzałach znikąd:
PS Tak sobie smutno myślę, że chyba nie jestem samcem alfa.
Bo chociażbym kroczył w glanach ciemną doliną, stopy mi nie śmierdzą.

[rbit9n]

A co to za model?

klimatyzatora? kurde, dwa lata tam tyram, a nie zwróciłem uwagi siakoś

[aisoglaM]

..chodziłam w reklamówkach owiniętych wokół butów.
Teraz noszę głównie zimą. I jesienią. I wiosną. Latem nie Dorosłam.

Osia, ale zimą to się te reklamówki na śniegu nie ślizgają?

Jak się wychodziło ze szkoły to się ściągało ale owszem, niekiedy się zapominał i poślizg był. Zjeżdzało się dupą w dół do ruskiej (z Góry Czwartkowej