Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1721

Post autor: zdyboo »

Przecięta rama to nie problem, teraz już ogarnia się takie rzeczy, choć nadal raczej na zamówienie niż wielkoseryjnie. Na zamówienie to nawet można mieć nieprzeciętą ramę z paskiem, choć to już taki sobie pomysł, ale niektórym na przejechanie 50 tys. km życia nie wystarczy.
I owszem to nie są rowery MTB enduro czy wycieniowane szosówki, ale na szybki rower do miasta czy nawet na jakąś wyprawę to już nie jest takie złe rozwiązanie. Można też zwykłego singla na tym złożyć

Co do napędu to już jest wiele opcji, Shimano w swojej grupie Alfine ma wersję piast i korb na pasek. Sram chyba też coś ma lub miał.
Piasta wielobiegowa Rohloffa wymaga w ogóle specjalnej ramy i to niezależnie czy napęd na pasku, czy łańcuchu, Musi być zapewnione prowadzenie dwóch linek. Te przekładnie nie mają sprężyny jak reszta i biegi zmienia się dwoma cięgnami. . Ostatni rower z piastą Rohloffa widziałem dawno temu.

W rowerze to raczej próbowano z przegubem Cardana niż wałkiem królewskim, ale masa i awaryjność jak też niższa sprawność niż napędu łańcuchowego sprawiły, że pomysł się w ogóle nie przyjął. Od czasu do czasu jakaś manufaktura "odkrywa" taki napęd na nowo i coś tam wypuści, ale chyba tylko raz na żywo taki rower widziałem. W Niemczech i w dodatku nie jeździł, bo chciałem spróbować.

Co do napędu bezpośredniego to w UK nadal można kupić bicykle (penny farthing), nowe. Są nawet organizowane zawody na takich rowerach w tym torowa jazda na czas.
Ligo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1722

Post autor: Ligo »

Z wałkiem też kombinują. Tutaj Eli pokazuje jeszcze jeden wynalazek.
https://www.cyclingabout.com/chainless- ... -bicycles/
Awatar użytkownika
cichykot
Tamarukam
Posty: 1805
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: zewszont

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1723

Post autor: cichykot »

gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1724

Post autor: gavin »

ooo dobre!
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1725

Post autor: zdyboo »

Ligo pisze: 30 cze 2021, 09:11 Z wałkiem też kombinują. Tutaj Eli pokazuje jeszcze jeden wynalazek.
https://www.cyclingabout.com/chainless- ... -bicycles/
Z tych wszystkich wynalazków najbardziej do mnie przemawia przekładnia planetarna umieszczona w okolicach korb i napęd przekazywany za pomocą łańcucha lub paska na pojedynczą zębatkę tylnego koła.
Owocuje to lekkim tylnym kołem, czyli niewielką masą rotowalną oraz obniżeniem środka ciężkości roweru, co dodatkowo go stabilizuje. Minusem i to dużym jest wymóg odpowiedniej ramy do tego typu napędu.
Obawiam się tylko, że niestety trwałość takiego rozwiązania jest mocno dyskusyjna. Miałem w swoich rowerach trzy piasty planetarne i w dwóch coś było nie tak. Jedna się pewnego dnia rozpadła w środku i został tylko jeden bieg. Druga miała problemy ze zmianą biegów po pewnym czasie. Z trzecią było wszystko OK, ale miałem ją tylko kilka dni i pewnie tylko dlatego było OK. To jest dobre rozwiązanie dla kogoś kto rzadko jeździ, najlepiej tylko po mieście i nie ma przyzwyczajeń z innych rowerów z przerzutką zewnętrzną.
Prawda jest jednak taka, że te wszystkie wynalazki nie wyjdą poza strefę wynalazków, crowdfundingu, kickstartera, koncepcji czy prototypu, dopóki Shimano lub Sram się tym nie zainteresuje. Maks to może być jakaś manufaktura, która na zlecenie wyprodukuje pojedyncze sztuki, a i to pod warunkiem, że twórcy będą żyli z czego innego. Te dwie korporacje jak sobie wymyślą jakiś standard to za chwilę wszyscy się do nich dostosowują. Nie znaczy, że nie mieli nietrafionych strzałów, ale ogólny trend tak wygląda. Kiedyś się zastanawiałem i wyszło mi, że przez te dwie dekady jak interesuję się rowerami to tylko gwint mocowania pedałów do korb się nie zmienił. Wszystkie inne standardy nawet jak nadal funkcjonują na rynku mają już swoje nowsze odpowiedniki.
cichykot pisze: 30 cze 2021, 09:12 coś w temacie map na rowery
https://www.cyclosm.org/#map=13/52.1289/20.8247/cyclosm


Robert, ja do Garmina biorę mapy stąd. Wybieram wersję "Routable Bicycle (Openfietsmap Lite)" bo jest nieco zoptymalizowana pod rowery. Na przykład nazwy miejscowości są wyświetlane większym fontem, przez co łatwiej je odczytać na ekranie nawigacji.
Do projektowania tras używam ridewithgps.com i czasem wspomagam się mapy.cz. Te ostatnie traktuję też jako backup w terenie, jakby Garmin klęknął całkiem. Ride with GPS posiada mapę w wersji "cycle", która ma podobną treść jak to co podałeś, ale bez rodzaju nawierzchni, a przynajmniej tak szczegółowego.
Na tej "Twojej" mapie i tak brakuje mi zaznaczenia, że pewne drogi na mapie utwardzone, nie nadają się jednak na rower szosowy, a czasem w ogóle nie nadają się na rower, bo kocie łby, bo dziury, bo falujący asfalt.
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Rowerowe dyr-dymały

#1726

Post autor: abishai »

Kiedyś jeden znajomy, też roweryk zawzięty, kupił był sobie rower, niby wszystko było z tym rowerem ok, tylko w tym miejscu gdzie jest korba z pe*** to ta korba była w takim jeszcze dodatkowym ruchomym cylindrze który to byl dopiero w ramie, no nie wiem jak to opisać żeby było wiadomo o co caman, Tomek to już na pewno wie, a ja nie wiem nawet co w googla wpisać żeby znaleźć zdjęcie.
Ale wracając do wątku, dał mnie się ten znajomy bryknąć na tym roweryku i qrde, zajebiście to dobrze przenosiło siłe z nóg na reszte, on mi coś tam tłumaczył że to jakaś tam dzwignia powstaje czy coś tam (już nie pamiętam) ale faktycznie fajnie to pracowało, Tomku, kojarzysz może jak to sie profesjonalnie zwie?
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1727

Post autor: zdyboo »

Damian jedyne co kojarzę to mimośród suportu, ale to służy tylko i wyłącznie do napinania łańcucha. Ewentualnie do uniesienia lub opuszczenia korb jak się zmienia skok przedniego zawieszenia.
W sensie korba nadal się kręci tylko wokół osi, a cały suport jest zamocowany niecentrycznie w mufie suportowej. Dzięki temu nie potrzeba poziomych lub skośnych haków koła, by napiąć łańcuch.
Nie za bardzo to wpływa na pedałowanie. Może miał owalny blat w korbie, bo wtedy faktycznie lepiej się przenoszą siły z nóg do napędu.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1728

Post autor: gavin »

STEPS DU-E7000 :P
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Rowerowe dyr-dymały

#1729

Post autor: abishai »

Tomku, z mądrym to można pogadać, teraz jak zacząłem googlać używając fachowej terminologii to mnie znalazło mniej więcej to o czym pisałem.
To na pewno był ten cały mimośród.

Nie to co
gavin pisze:STEPS DU-E7000 :P
Sam żeś jest Steps Du-coś tam :P

Jak zacząłem guglać to mnie wypluło w wynikach kilka bardzo podobnych roweryków do tego co tamten. Zasadniczo teraz widze że to musiał być jakiś enduro z I-Drive, teraz Tomek już na pewno kojarzy co i jak. Pamiętam że koleś na niego przeznaczył jakieś chore pieniądze (w naszym mniemaniu) bo podczas gdy my tłukliśmy się jakimiś rowerami po £80 za nowy ze sklepu, on na swojego wydał wtedy (około 9 lat temu) prawie £1800! Nam się w głowach nie mieściło jak można tyle za rower zapłacić.

Zasadniczo ten koleś to był jakiś cyborg chyba, bo raczej nie człowiek;) Kiedyś po pracy padł pomysł - jedziemy nad morze, my w kilku autami, on na ten swój roweryk i mówi że poczeka na nas na plaży. Tylko plecak nam wrzucił do auta, żeby mu było lżej jechać. Pierwsza nasza myśl, gupi jaki czy z roweru spadł na głowe? Z Norwich do Winterton-on-Sea jest pewnie ze 20mil, jak on chce być przed nami? No ale znał chyba jakieś skróty albo musiał mieć teleporter bo faktycznie był. Po czym jak tylko dojechaliśmy i było wiadomo że może spokojnie zostawić rower, poszedł pływać, non stop od jednej boi do kolejnej, tak przez cały czas jak tam byliśmy, potem wyszedł z wody, przetarł ręcznikiem i chyc na rower w droge powrotną, gdzie znowu był przed nami! Ale najlepsze że na ulicy za cholere by nikt nie poznał że to taki dzik, bardziej taki misio z brzuszkiem.
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1730

Post autor: zdyboo »

I-Drive to system zawieszenia GT. Chyba do tej pory to robią, choć marka GT już chyba samodzielna nie jest.
Generalnie jedna z firm legend. Jako jedyna miała ramy hardtail z trzema trójkątami.
ODPOWIEDZ