samek pisze: Kompletnie nie odczuwam potrzeby by po zejściu leżeć gdzieś w sposób oznaczony.
+100
Niestety po zejściu zazwyczaj niewiele mamy w tym temacie do powiedzenia:(
Jak wspomniałem wcześniej, do mnie najbardziej przemawia forma „upamiętnienia” opisana wcześniej, drzewo albo nawet kilka jak ktoś chce, pod drzewem ławeczka, ewentualnie malutki słupek z tabliczką że to drzewo/ławeczka aby upamiętnić tego i tego.
Ja w tym widze same zalety:
Drzewo sobie rośnie, produkuje tlen, latem dając cień.
Jeżeli za życia komuś tak żem odciski zdeptał, że chciałby w zemście na mój grób naszczać, to niech leje pod drzewo;)
Takie „spersonalizowane” drzewo bardziej szkoda ściąć (zwłaszcza w świetle tej rzezi drzew która ma miejsce teraz w PL, każde dodatkowe drzewo to skarb).
Na ławeczce można dopisać, wędrowcze, spocznij, piwa się w chłodzie napij, a pomnij łyka za mą pamięć skosztować.
Pewnie ktoś bardziej kreatywny, jeszcze kilka innych zalet dostrzeże.