Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5954
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1831

Post autor: danz1ger »

Pewnie posłane z Tamparamtam, dwa razy dam.
Shoot First, Ask Questions Later.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38946
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1832

Post autor: wpk »

Pewnie myśli, że tak będzie ważniej, spamer jeden.
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1833

Post autor: cz4rnuch »

zdyboo pisze: 11 lip 2021, 16:28...Cały tydzień urlopu zatem zakończyłem 400 km z jakimiś tam groszami. I do tego 3,5 km też z groszami w pionie...
Kiepsko przy tym wygląda mój projekt "200km we łikend". Łikend, który trwał prawie tydzień.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1834

Post autor: gavin »

Może by tak dać możliwość edycji/usuwania postów :P
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1835

Post autor: zdyboo »

Dlatego ja nie robię sobie planów. Jeżdżę jak tylko mogę i chcę.
Na Stravie pełno jest wyzwań i tylko co chwilę widzę jak kolejne śledzone osoby podejmują je.

No i jeszcze jedna rzecz, nic tak nie zużywa sprzętu i ciuchów jak częste normalne używanie.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1836

Post autor: gavin »

Dobry wieczór.

Poszłem se na szybkie 15km na wieczór na podtrzymanie formy, ale wziąłem MTB. No i kilka refleksji.

1. Zdybuś jak ja Cię nie lubieeeeeeeeeeeeeeeeee ... przez tego Bruksa. Po coś mi go pożyczał. Po 10km na siodle marki Accent zacząłem się kryncić z niewygody. Po 15km zaczęła mnie dupa boleć. Po 15km było gorzej niż po 102km w niedziele.
2. MTB jest zajebisty na szuter itp, przelatuje na pełnej piździe przez wszystko, krawężniki, progi, dziury, na singlusiu zwalniam do 15 km/h.
3. Hamulce m6000 w MTB to po prostu kosmos. Hamuję w miejscu. Na singlusiu się hamuje jakby jechało się po wodzie.
4. Po prostej na dobrym asfalcie MTB - 25km/h, singluś 30 km/h.
5. Zakręty na MTB robię praktycznie bez zwalniania, na singlusiu zawsze z hamowaniem.
6. Napęd typu 3x8 -> 44-32-22 i 11-28 jest mega. Nie dajcie sobie wmówić ciemnoty o 1x, 3x8 - świetnie zestopniowany, bardzo płynny. Manetki chodzą błyskawicznie (w tym ta od Tomka :) ). Sama przyjemność.
7. Pierwszy raz jestem w top 10 w jakimś segmencie Stravy :) i to na tym żółwiu mtb. Trzeba tam pojechać na singlusiu.
8. Wolę singlusia.
9. Mówcie mi Local Legend!
Zrzut ekranu 2021-07-12 194924.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1837

Post autor: zdyboo »

1. Brooks uzależnia, ja też zacząłem od jednego roweru, teraz mam we wszystkich.
2. MTB to jest dopiero zajebisty na zjazdy w górach. Piszę o obecnych MTB z dosyć płaską geo. Dobrze zestrojone zawieszenie, miękko w oponach i rower tak klei się do podłoża, że nie mam prawie w ogóle momentów, żebym czuł, że choć trochę tracę kontrolę nad rowerem.
3. M6k są niezłe, miałem je fabrycznie w MTB i prawie cały sezon na nich przejeździłem. Dużo też pomaga wymiana tarczy na taką szlifowaną z dwóch stron. Rośnie kultura pracy. Ja mam tarczówki też w gruzie i te szosowe jednak już takie fajne nie są. SRAM Apex 1 w ogóle mi nie odpowiadał pod względem kultury hamowania. Ja całe życie na Shimano. Teraz mam najwyższy mechaniczny model Shimano GRX i jest lepiej, ale nadal odczuwalnie gorzej niż w przypadku hebli na prostą kierę. Mimo, że w tym GRX, które mam też zastosowano Servo Wave. Ostatnio na przód zapodałem też klocki metaliczne i trochę się poprawiło. Mimo, że kiedyś już miałem romans z metalikami i było jednak nam nie po drodze.
W białaSSie jak się klocki kończyły to też spadała jakość hamowania. Regulacja już nic nie dawała. Wsuwki wtedy wymieniałem, ale faktycznie nie ma sensu porównywać dwóch systemów walutowych.
4. Ja na MTB 25 km/h to już raczej lekko z górki lub z wiatrem. Na białaSSie też latałem 30 km/h i to jeszcze z napędem, który określiłeś jako miękki. Widać nadrabiam kadencją. Mnie szkoda kolan na twarde przełożenia.
5. Kwestia techniki. Choć fizykę trudno oszukać.
6. Jeździłeś na jakimś 1x innym niż ten single speed? Ja już w żadnym z moich rowerów nie mam przedniej przerzutki. Jak miałem w crossie 3x9, w czasach gdy był to mój główny rower to wyszło mi 80-90% czasu jeździłem na środkowej. Mnie napęd 1x siadł wyjątkowo dobrze, ale ja nie mam potrzeby rozpędzania się do jakiś chorych prędkości. W czwartek byłem z dwoma kumplami na wyjeździe gravelowym. Ja 1x11, oni 2x9 i 2x8, ale raczej takie bardziej szosowe. Korby kompaktowe, ale szosowe 50/34T. Ja mam korbę 40T. Nie było problemów z trzymaniem koła, podjazdami, na zjazdach miałem przewagę, ale to głównie z powodu hydraulicznych hamulców. Mogłem znacznie później hamować i ze znacznie większych prędkości.
7. Będziesz KOMy kradł ludziom. Tylko uważaj, żebyś sobie krzywdy nie zrobił, były już przypadki, że ludzie tak się zapamiętali w tych osiągach na Stravie, że się rozbijali.
8. Ja ten rower też lubiłem, choć jak się na niego przesiadałem to zdarzało mi się kciukiem szukać manetki od zmiany biegów.
9. Local Legend.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1838

Post autor: gavin »

Zauważyłem że zjazdy Strava tak niechętnie pokazuje. Na takim w niedzielę co max miałem 60km/h to jechali chyba zawodnicy w tdp. I tam pro mieli średnio 60km/h, a ja 40. Śmierć w oczach.
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1839

Post autor: cz4rnuch »

Prawie zdążyłem. Ale "deszczyk" był tak ciepły, że aż przyjemnie się jechało. Jedyne co to przydałyby się okulary do pływania, bo tyle razy błotem w pysk dostałem, że ledwie na oczy widzę.

Obrazek

Od dłuższego czasu też myślę sobie o takim 100km+. Co prawda ostatni raz tyle zrobiłem w ogólniaku, ale myślę, że jakoś dałbym radę. Jedyne co to logistycznie chyba nie jestem przygotowany, bo nie wiem co brać na taką przejażdżkę. Znalazłem sobie nawet idealną trasę na pierwszy raz, z rezerwatu ptaków przez Mierzeję Wiślaną do granicy i nazad. Jedyny problem to, że nie mam bagażnika rowerowego więc chyba musiałbym jakoś rower poskładać, jeszcze tego nie sprawdzałem czy się zmieści. A nawet jak nie to, za trzy tygodnie mam miesiąc urlopu zaległego, więc już Ance powiedziałem, że biere bajka na Warmię do rodziców i między remontami robię green velo. A ona niech se paruje skarpetki i na mnie czeka.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1840

Post autor: gavin »

Zjadłem w tym sezonie już 2 muchy.
ODPOWIEDZ