Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1961

Post autor: cz4rnuch »

zdyboo pisze: 27 lip 2021, 20:51 Marcin, może chcesz spróbować Brooksa C17?
Oj, pięć stówek. Na razie wolę się nie pchać w taką drożyznę. Jeśli bym przymierzył to potem i tak bym nie kupił więc nie ma sensu. Najwyżej bym się dowiedział co tracę :) A z tą dedekadencją to jak na razie nierealne dla mnie tyle wykręcać. Nie wiem jak szybko jak przebieram, ale pewnie ze dwa razy wolniej niż te mityczne 90. Zresztą jak sobie czasami oglądam panów i panie w trykotach co mnie mijają to zazwyczaj faktycznie dużo szybciej pedałują. Kiedyś mi się wydawało, że to bardziej kwestia sprzętowa :)
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1962

Post autor: gavin »

Ciorny spróbuj Bruksa. Polecam.
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1963

Post autor: zdyboo »

Z ciekawości sprawdziłem kilka wyjazdów na MTB z 2019 roku i też kadencja w okolicach 80, choć raczej poniżej. Wczoraj jechałem z prędkością 30+ i wyprzedził mnie szosowiec. Może nie jak bym stał, ale z taką prędkością, że nawet mi przez myśl nie przeszło, aby próbować mu choćby na koło siąść. Kolo mi szybko odszedł. Kręcił w raczej tak leniwym tempie, na pewno wolniej niż ja. Tyle, że on miał blat z co najmniej 50 zębami, ja tylko 40T.
Ligo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1964

Post autor: Ligo »

Ot, uroki 1x. Można się zakręcić. ;)

Dodano po 2 minutach 51 strzałach znikąd:
Tymczasem rajd dookoła Polski - dziewczyna daje mocnym chłopom popalić:
https://rap.1008.pl/
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1965

Post autor: cz4rnuch »

Kurczę, może się jednak skuszę na to przymierzanko. Człowiek przelicza każdy grosz a inni żyją pełnią życia. Się dziś zwierzyłem Ance z moich rozterek, że drogo, ale i dupa boli, a ona mnie na to, że na smutki se kupiła portfel za 1300 :(
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1966

Post autor: wpk »

Czyli już macie głośne dni. :)
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1967

Post autor: cz4rnuch »

Kilka słów dziś poleciało. I zapytanie o urlop, bo termin się zbliża. Pewnie i tak za dwa tygodnie wsio zamkną, ale tak na wszelki wypadek zapytam, bo się nie orientuję, czy jest coś takiego jak Dolomity dla opornych? W sensie łatwe trekkingi, ale takie żeby obaczyć te piękności? A jeśli tak to przy okazji jeszcze kilka słów o tym kiedy, jak, na jak długo itd.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1968

Post autor: wpk »

Ja się na Domolitach nie znam, ale na Twoim miejscu sprawdziłbym, czy w tym portfelu jest choć jego równowartość.

Dodano po 6 minutach 33 strzałach znikąd:
PS Duch Norda w Ciebie wstąpił? Nieładnie. Ludwiku Dorn, i Sabo! Nie idźcie tą drogą!
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1969

Post autor: cz4rnuch »

Portfel sprawdzałem i nic tam nie ma. A co do editowania to widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz?
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#1970

Post autor: wpk »

Nie.
ODPOWIEDZ