Wołacz. O!

[wpk]

Też mam Jobo, ale do szitek kupiłem Patersona MOD54 - zajebisty jest.

[danz1ger]

powstanie smug ma związek z szybkością kręcenia, ale co ja tam wiem, używam Jobo, którym można tylko fikać, albo kręcić w procesorze.

canonet 17 teraz jakieś obłędne pieniądze kosztuje chyba.
oly 35 rd też.

Pokrętłem, które wystaje z dekla koreksu palcami szybko nie zakręcisz, poza tym nie jest to jednostajne obracanie szpuli z filmem, tylko w takich interwałach jak przewracanie. Pewnie dlatego nigdy smug nie doświadczyłem.
Od paru do kilku stówek za te aparaty to obłędne pieniądze raczej nie są.

[rbit9n]

widzisz, na innych forach pisali, że kręcili i smużyło, więc mam dysonans poznawczy.


nie sprawdzałem za ile się sprzedają, ale cena wywoławcza 600 - 800 zł, to moim zdaniem obłęd. albo za Olka XA z lampą A16 coś koło tysiąca.

[gavin]

Za wolno kryncili, czeba podłonczyć do krajzegi.

[rbit9n]

tak

[wpk]

Pokrętłem, które wystaje z dekla koreksu palcami szybko nie zakręcisz.

Z tą wolnością bym polemizował, bo mnie niewielkim nakładem 3 palców udaje się zaobserwować ruch inercyjny szpuli po odjęciu siły skrętnej, a mógłbym kręcić znacznie szybciej.
Dlatego staram się unikać tego efektu.
Ale też smug nigdy nie zauważyłem, choć o przewracaniu dowiedziałem się stosunkowo niedawno.
Zresztą popularne koreksy przez dobre pół wieku nie były uszczelniane i umożliwiały tylko kręcenie, zatem chyba jak pisze gavin, niektórzy krajzegę podłączają.

PS Mówimy oczywiście o smugach wzdłużnych, jednak, szczególnie w przypadku filmów z perforacją, przy braku kręcenia/przewracania mogą też robić się poprzeczne od samoistnego, pionowego przepływu wywoływacza przez otwory w filmie i w szpuli.

[zdyboo]

Jak miałem jeszcze koreks Kaisera to miał on możliwość kręcenia szpulą. Kręcenie przy okazji podnosiło i opuszczało szpulki z filmami zatem ruch nie był tylko okrężny.
Koreks miał też elastyczny dekiel, który po nałożeniu umożliwiał obracanie koreksem, ale należało bardzo starannie go nałożyć, bo inaczej ciekło. Choć tak naprawdę nie ciekło tylko przy wywojce. Utrwalacz już wypływał spod dekla, może nie jakoś intensywnie, ale coś tam ciekło. Ja zwykle obracałem koreksem.

[wpk]

Ja nie lubię, jak mi coś cieknie po łapach, dlatego wolę kręcić szpulą.
SD, Kajzera nigdy nie miałem i nie wiedziałem, że one patataj robią - szacunek.
Cysorz to mo klawe życie...

[danz1ger]

Oraz wyżywienie klawe.

A od tej kraizegi to laubzegi lepiej niech się trzymają z daleka bo jeszcze coś sobie utną, na pewno nie drzemkę.

[rbit9n]

u nasz to tylko paluchy pod cyrkularkę pchają