Rowerowe dyr-dymały
Re: Rowerowe dyr-dymały
Kolejna guma złapana. Nie kumam o co tu idzie. Po kilometrze. Od zakupu wymieniłem już chyba z 6 dyntek. Rynce ompadujo.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Kupże wreszcie pełne i flaszkę mi postawisz za sprzedaną pompkę.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9552
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Rowerowe dyr-dymały
może sekret tkwi w pompce? może trzeba kupić szwedzką pompkę.
Seba, a nie przycinasz dętki oponą? bo to faktycznie jakieś dziwy.
Seba, a nie przycinasz dętki oponą? bo to faktycznie jakieś dziwy.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Sebix.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Może coś jednak siedzi w oponie?
To jeszcze opony, które przyszły z rowerem czy już masz te Conti?
Przycięcie dętki oponą skutkowałoby raczej natychmiastową dziurą, już na etapie pompowania opony. Zwłaszcza do ciśnienia jakie zwykle wpycha się w szosowe opony.
To jeszcze opony, które przyszły z rowerem czy już masz te Conti?
Przycięcie dętki oponą skutkowałoby raczej natychmiastową dziurą, już na etapie pompowania opony. Zwłaszcza do ciśnienia jakie zwykle wpycha się w szosowe opony.
Re: Rowerowe dyr-dymały
Nowa Conti, dyntka też. Wymieniłem już jakiś czas temu. Pykłem 6atm, czymało powietrze. Dzisiej pojechałem 1km, potem postawiłem na chwilę na stojaku, przychodze pacze flak. Nie mam już do tego siły. Chyba coś nie tak z opaską. Jutro będę z tym walczył.
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 11.2016
Re: Rowerowe dyr-dymały
Trzeba iść tym tropem. W oponach często sa wbite małe gwoździe, czy inne metalowe przedmioty, kolce z dzikiej róży czy inne takie, a nawet kawałki szkła . Obejrzyj dokładnie wnętrze opony a potem na zewnątrz . Można tez próbować delikatnie przesunąć po wnętrzu palcem i jeżeli cos jest to się wyczuje. Możesz tez przebitą dętkę napompować i zobaczyć po zanurzeniu w wodzie gdzie i jak jest przebita. To może byc informacja w jaki sposób dętka się uszkadza. Inaczej to wygląda przy przebiciu (przekłuciu) a inaczej przy uszkodzeniu podczas zakładania, czy przy uszkodzonej opasce (przyszczypanie)
Re: Rowerowe dyr-dymały
Sprawdzeniem palecem wnętrza opony, to nie opcja, a obowiązek.
Swego czasu jeździłem na wyprawowych Schwalbe co wkładkę miały podobno z tego samego materiału co się w wahadłowcach używało. Było spoko przez bardzo długo, kilka lat, aż w końcu laczek, wymieniłem dętkę i po tygodniu znowu. Obejrzałem dokładnie oponę od wnętrza i okazało się, że to co wbiło się w oponę torowało sobie, pewnie przez jakiś już czas drogę do wnętrza, rwąc nawet oplot i w końcu dziurawiąc dętkę. Znalazłem nawet więcej takich miejsc, gdzie już prawie jakieś szkło czy kolec się przebiły. Wymieniłem oponę.
Ja na tych Conti Gator HardShell tylko w rozmiarze 32 mm, zrobiłem kilka ładnych kkm, gumę złapałem raz, koło domu wbiła mi się zszywka.
Swego czasu jeździłem na wyprawowych Schwalbe co wkładkę miały podobno z tego samego materiału co się w wahadłowcach używało. Było spoko przez bardzo długo, kilka lat, aż w końcu laczek, wymieniłem dętkę i po tygodniu znowu. Obejrzałem dokładnie oponę od wnętrza i okazało się, że to co wbiło się w oponę torowało sobie, pewnie przez jakiś już czas drogę do wnętrza, rwąc nawet oplot i w końcu dziurawiąc dętkę. Znalazłem nawet więcej takich miejsc, gdzie już prawie jakieś szkło czy kolec się przebiły. Wymieniłem oponę.
Ja na tych Conti Gator HardShell tylko w rozmiarze 32 mm, zrobiłem kilka ładnych kkm, gumę złapałem raz, koło domu wbiła mi się zszywka.
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Wkładek do opon z tego materiału też. Teraz Schwalbe leje dużo gumy po prostu.