Rowerowe dyr-dymały
Re: Rowerowe dyr-dymały
oj tam oj tam od razu przednia
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4501
- Rejestracja: 06.2019
Re: Rowerowe dyr-dymały
zeby byla przednia zabawa
Re: Rowerowe dyr-dymały
Patent jest tylko na zmianę pomiędzy dwoma biegami, zatem przednia lub tylna, ale dwubiegowa.
Koncerny samochodowe od czasu do czasu próbują być innowacyjne w materii rowerowej, ale zwykle im nie wychodzi lub w najlepszym razie wychodzi topornie. Obecnie trochę im pomagają rowery elektryczne, bo są na tyle ciężkie, że tam jeszcze zakres finezji z samochodu da się od biedy upchać. To się zmieni, jak rowery z silnikiem zaczną chudnąć, bo w końcu zaczną i to być może nawet dzięki koncernom samochodowym. Tam się raczej szybciej dokona rewolucja w zasilaniu, choc osobną kwestią czy to się będzie nadawało do zastosowania w rowerach.
Jeżeli chodzi o przerzutki to są trzy firmy: Shimano, Sram i Campagnolo. Ta ostatnia tylko w szosie. Jeżeli takimi wynalazkami, jak ta przerzutka Forda, zainteresuje się jedna z tych trzech firm, to może coś z tego być. Jeżeli nie, to pozostanie to w sferze ciekawostek.
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4501
- Rejestracja: 06.2019
Rowerowe dyr-dymały
Zdyboo to mozna czytac bez wzgledu co pisze, dla rownowagi Wojtka nie zawsze da sie czytac, bo nie zawsze pisze;
mnie wogole nie trzeba czytac
mnie wogole nie trzeba czytac
Re: Rowerowe dyr-dymały
Mogliby zrobić coś w stylu Nexusa. Było by pewnie lżejsze.
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4501
- Rejestracja: 06.2019
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Rowerowe dyr-dymały
Idzie rower koło drogi,
Bo w przerzutce ma pierogi.
Bo w przerzutce ma pierogi.
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Rowerowe dyr-dymały
Piasty dwubiegowe nie są takie ciężkie, zwłaszcza, że nie wymagają z reguły manetki. Jeździłem kiedyś na rowerze z piastą dwubiegową, gdzie do zmiany biegu wystarczyło zakręcić korbami do tyłu.
Sram też opracował piastę dwubiegową, która automatycznie zmieniała biegi w zależności od obrotów. Projekt został zarzucony przez pojawienie się rowerów elektrycznych.
W przypadku patentu Forda dochodzi jeszcze aku, raczej większe, bo to ma działać na zasadzie rozgrzewania, zatem będzie potrzebny spore natężenie prądu, aby zrobić to szybko. Duże aku, dużo waży.
Ja sam obecnie jestem na nie, jeżeli chodzi o nadmierną elektryfikację roweru. Owszem mam GPSa i czujniki do niego, ale to nie są urządzenia wpływające na samą możliwość jazdy rowerem. Podobnie jak wożę ze sobą aparat na rowerze.
Jak kupowałem pod koniec zeszłego roku osprzęt do gruza, to bardzo długo się zastanawiałem czy nie kupić napędu Di2. Odpuściłem jednak, bo lubię mieć rower gotowy do jazdy jak mam na to ochotę. Niby aku w Di2 ładuje się raz w roku, ale słyszałem też o szybkim rozładowaniu aku, bo coś nie zabanglało z modułem BT. Bardziej też do mnie przemawia koncepcja Srama z osobnym aku w przerzutce i manetce, ale tu z kolei stosunkowo łatwo ten wystający aku uszkodzić mechanicznie.
Poza tym jak Shimano w tym roku pokazało nowe grupy Durace i Ulegra już z bezprzewodowymi manetkami, choć nadal kable łączą przerzutki z aku to przy okazji napisali, że te nowe Di2 przerzuca o ileś tam procent szybciej. Jak dla mnie, skoro Di2 już ma sporo lat to powinno być niezawodne i taka informacja w ogóle nie powinna się pojawić. Dla mnie to sygnał, że system jest nadal rozwijany. Wiem, że cały pro peleton lata na przerzutkach elektrycznych, ale pewnie jakbym miał takie zaplecze techniczne też bym latał.
- danz1ger
- Posty: 5966
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Rowerowe dyr-dymały
Zamiast ośki ma kiełbasę, starczy mu na całą trasę.
Shoot First, Ask Questions Later.