Les choses de la vie
- 
				JacekB
 
Re: Les choses de la vie
Jeśli na górze, to wtedy woda musi się lać. Dana woda podlegająca ciśnieniu, napotykając na otwór czyli szczelynę, wypływa. Praw fizyki pan nie zmienisz i nie bądź pan głąb.
No chyba, że robota prywatna. Po francusku trawaj priwe. To zmienia postać rzeczy.
			
			
									
									
						No chyba, że robota prywatna. Po francusku trawaj priwe. To zmienia postać rzeczy.
- 
				jo44
 
Re: Les choses de la vie
To była taka scenka kabaretowa do śmichu, bo wszyscy teraz lubią się pośmiać. Ale było i koniec. A teraz jak ktoś się zacznie śmiać, ten dostanie w ryj.
			
			
									
									
						- wpk
 - wpkx
 - Posty: 39004
 - Rejestracja: 10.2016
 - Lokalizacja: Nad Wigołąbką
 - Kontakt:
 
Re: Les choses de la vie
A jak dostanie to już może? Przez łzy?
			
			
									
									
						- 
				puch24
 
Re: Les choses de la vie
Alternatywne zakończenie: "... bo wszystkie co i raz lubiem sie pośmiać..." 
Niestety, moją dzisiejszą chose de la vie jest PITolenie. Zawsze zostawiam to na najostatniejszą chwilę. I nie umiem się tego oduczyć.
			
			
									
									
						Niestety, moją dzisiejszą chose de la vie jest PITolenie. Zawsze zostawiam to na najostatniejszą chwilę. I nie umiem się tego oduczyć.
- wpk
 - wpkx
 - Posty: 39004
 - Rejestracja: 10.2016
 - Lokalizacja: Nad Wigołąbką
 - Kontakt:
 
Re: Les choses de la vie
Dnia pierwszego maja deszczyk pada równo - raz spadnie na papier, drugi raz na gówno...
Ale u mnie słońce, chmurki, wiatr - deszczu nie ma.
			
			
									
									
						Ale u mnie słońce, chmurki, wiatr - deszczu nie ma.
- 
				puch24
 
Re: Les choses de la vie
U mnie tak samo. Nie pada. Czasem świeci. Ale ciągle piździ jak w TPI. 
			
			
									
									
						- wpk
 - wpkx
 - Posty: 39004
 - Rejestracja: 10.2016
 - Lokalizacja: Nad Wigołąbką
 - Kontakt:
 
Re: Les choses de la vie
W sumie to nie wiem, czemu w TPI miałoby piździć bardziej, niż w TBU - to tylko 16 km.
			
			
									
									
						- 
				puch24
 
Re: Les choses de la vie
Ktoś tu pisał wcześniej, że jak piździ, to musowo w TPI. Pewnie o te literki chodziło. W TBU to... co to ja miałem nie powiedzieć i ugryźć się w język? 
			
			
									
									
						- wpk
 - wpkx
 - Posty: 39004
 - Rejestracja: 10.2016
 - Lokalizacja: Nad Wigołąbką
 - Kontakt:
 
Re: Les choses de la vie
No powiedz, powiedz, ale nie gryź się bo będziesz bełkotał. 
			
			
									
									
						- 
				puch24
 
Re: Les choses de la vie
Buuuuu!