Rowerowe dyr-dymały

off-duty
ODPOWIEDZ
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3321

Post autor: zdyboo »

Z Krossów to one mają jedynie napis na ramie.
Podobnie było z rowerami Jolandy czy jest z rowerami reszty teamu tzw. fabrycznego.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9547
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3322

Post autor: rbit9n »

jaki kross do kroksów?

Obrazek
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3323

Post autor: wpk »

Mnie się kross z Jesusem kojarzy.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9547
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3324

Post autor: rbit9n »

a mi z Krisem, niekoniecznie Cringle.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3325

Post autor: cz4rnuch »

Jesień idzie. Sobie dziś zrobiłem 45km żeby sprawdzić czy na gruzie dam radę zadzierać łeb przez 2 godzinki, ale nic nie pamiętam z wycieczki, bo musk mnie zamarzł (i przy okazji dłonie). Ass sejwer też się średnio sprawił. Sama dupa może faktycznie dość sucha, ale reszta już niekoniecznie. Zamówiłem fendora gruz edyszyn w nadziei, że lepij się sprawi na jesienną słotę.
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3326

Post autor: zdyboo »

Ass saver jak sama nazwa wskazuje chroni dupę, tylko tyle i aż tyle.
W przypadku fendora to dużo zależy od ramy. Jak błotnik będzie za bardzo zadarty do góry, to nadal nie będzie chronił pleców. Dobrą ochronę dają tylko zwykłe, pełne błotniki. Całkiem spoko są SKS Velo, bo da się je zdemontować bez narzędzi. Zostają tylko mocowania. Choć jak do crossa zamontowałem jesienią zeszłego roku to tak zostały do tej pory.

Na łeb mi pomiędzy 0, a +10 mi wystarcza zwykły komin typu Buff. Jak jest chłodniej, to czapeczka z wełny merynosów, na zimno kominarka.
cz4rnuch

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3327

Post autor: cz4rnuch »

zdyboo pisze: 03 lis 2021, 21:07 Ass saver jak sama nazwa wskazuje chroni dupę, tylko tyle i aż tyle...
A ten przedni? :) Fendor mnie skusił tym, że składany. Na jesień sobie nawet kupiłem przezornie czapeczkę z merino, taką cienką pod orzeszka, ale dziś było słoneczko przez chwilę więc myślałem, że nie potrzebuję. Pogoda jednak, kto by pomyślał, zmienną jest?
zdyboo

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3328

Post autor: zdyboo »

Ten przedni teoretycznie ryj. Choć od samego początku mam w MTB taki przytrytowany do korony amora i błota mimo wszystko trochę pojadłem.
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5963
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3329

Post autor: danz1ger »

zdyboo pisze: 03 lis 2021, 21:07 Ass saver jak sama nazwa wskazuje chroni dupę, tylko tyle i aż tyle.
W przypadku fendora to dużo zależy od ramy. Jak błotnik będzie za bardzo zadarty do góry, to nadal nie będzie chronił pleców. Dobrą ochronę dają tylko zwykłe, pełne błotniki. Całkiem spoko są SKS Velo, bo da się je zdemontować bez narzędzi. Zostają tylko mocowania. Choć jak do crossa zamontowałem jesienią zeszłego roku to tak zostały do tej pory.

Na łeb mi pomiędzy 0, a +10 mi wystarcza zwykły komin typu Buff. Jak jest chłodniej, to czapeczka z wełny merynosów, na zimno kominarka.
A pilotka?
Shoot First, Ask Questions Later.
gavin

Re: Rowerowe dyr-dymały

#3330

Post autor: gavin »

pumpka za dyszkę

https://www.amazon.pl/gp/product/B00HSH ... UTF8&psc=1

Prime - wysylka free.



ODPOWIEDZ