Wołacz. O!

[danz1ger]

Idąc za ciosem idącego za ciosem na początku było trochę dziwnie, ale żeby uniknąć zatrzymywania skanowania, kiedy zaczynam ustawiam menu na PROFESSIONAL i po kolei sprawdzam wszystkie i ew. koryguję ustawienia, zwracając uwagę na to gdzie skany mają być zapisane. Po pewnym czasie robisz to automatycznie, jak niemowlę w pieluchę.

[poor]

pan F na tapecie

[wpk]

Janie, czekamy tedy na tapetę zeń.

Ukryta zawartość

To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.

[rbit9n]

we wujskanie wszystko skanuję liniowo na negatyw, z zablokowaną ekspozycją, tak jak mi niemalże dziesięć lat temu nazad zasugerował Cichy Bob. ogólnie zasada jest taka, że im mniej ingeruje soft do skanowania, tym lepiej, czyli żadne profile, żadne odwracanie, nic. potem sobie odwracamy krzywe w GIMPie, czy co kto i już. i tak jest lepiej.

aha, może teraz poprawili, ale kiedyś to jebson scan miał nieliche problemy, jeśli były jakieś niewyraźne, niedoświetlone klatki, słaba akcja.

[danz1ger]

Może tak jak piszesz jest lepiej ale gimpał i ten drugi, który polecałeś mnie nie pasują. Jak wg Woytka wółskan nie jest dla normalnych ludzi tak wg mnie wcześniej wymienione programy to zły sen schizofrenika.

[rbit9n]

nie zaprzeczam, po prostu nie używałem innych (znaczy kiedyś LR), więc od początku mam rozpracowaną obsługę i wiem co i jak.

[danz1ger]

Nie mam już cierpliwości sprawdzać kilka razy, żeby zapamiętać, każdą opcje w bogatym raczej panelu ustawień. Może jak przyjdzie mniej przygnębiająca pora roku to jeszcze raz dam im szansę.

[wpk]

Jako napisałem wcześniej, do niedawna uważałem, że tylko skanowanie liniowe.
Ale o ile wciąż się tego trzymam na Coolscanach przy Nikon Scanie (lata praktyki), to empirycznie doświadczyłem, że na Epsonie w Epson Scanie warto kliknąć "auto" a potem nieco skorygować po swojemu.
I taki skan dopiero zaimportować do Lr i obrobić finalnie.
Dzisiejsze próby z SF i V pokazały, że z nich nic lepszego niż z ES nie wyciągnę, więc skoro obsługa do dupy to dałem sobie spokój.
Ale dla zachowania pozorów obiektywizmu muszę nadmienić, że próbę robiłem tylko na niedoświetlonym slajdzie.

[rbit9n]

cóż, skanowanie negatywów w automacie jebson scan nie daje najlepszych wyników, co gorsza nie da się tego potem sensownie skorygować, dopiero negfix8 dał radę. w przypadku slajdów skan podjeżdża denaturatem, ale powiedzmy, że to można jacko taco wyprostować.


Epson Scan



negfix8

[danz1ger]

Ja jestem raczej leniwy więc skanuje najgęsciej jak sie da w jpg. Trochę koryguję krzywymi, tzn. ustawiam zawsze tak samo, włączam "multi exposure", czasem korektę na wyblakły neg ( lepszy kontrast) i ustawiam na 4800 dpi ale klikam coś tam co robi z dwóch czy czterach pixeli jeden (podobno wg instrukcji rozdzielczość jest lepsza niz normalne 2400). Piter używa wółskana to mógłby spróbować czy ta teoria jest warta więcej niż funt kłaków. W kazdym razie jeśli na forum to jest ok., a jak chcę drukować cz.b. to używam Sigmę DP Merrill. Jeszcze nigdy nie drukowałem zaskanowanego obrazka 645. Pora spróbować.