vid3 pisze: ↑16 sty 2022, 14:53
Jakieś strzygi i demony muszą tam zamieszkiwać.
Kropione kiedy było ostatnio?
Dodano po 1 minucie 50 strzałach znikąd:
Bo o ustawieniu znaków, poszerzeniu jezdni ewentualnym poprawieniu widoczności to można pewnie zapomnieć.
Wg mnie tam wszystko jest OK - i znaki, i widoczność, a ruch bardzo niewielki.
To musi być wina tego diabelskiego krzyża. https://goo.gl/maps/FneZzDQZxJUN5iy8A
Dodano po 52 strzałach znikąd:
PS Marcin, włam po naleśniki?
Nie no, czasem deszcz popada i pod krzyżem robi się wielka kałuża, a wtedy, jeśli ktoś wjedzie z impetem, to i krzyż ochlapie, czyniąc deszczówkę święconą.
Co ciekawe, wschodnia część podporządkowanej ma asfalt dopiero od kilku lat - w widoku na GM jest jeszcze bez.
wpk pisze:"Skrzyżowanie pod krzywym krzyżem" w mojej okolicy jest wyjątkowo wypadkogenne - od przeprowadzenia się na wieś osobiście natknąłem się na co najmniej 5...
To z piątku:
no dobra, ale kto najczęściej powoduje wypadki, z którego wyjazdu wymuszają bardziej?