Puchu, tych pierścionków to nawet nie zauważyłem. Jeśli chodzi o bokeh to w zasadzie jest mi obojętne jak to tam z tyłu lub z przodu wygląda. Zrobione Sigmą 17-50, mocno bezpłciową choć pewnie to samo da się powiedzieć o 95% zuomów.
Ten kotek też miły!
Bezpłciowość obiektywu jest zaletą, jeśli neutralnie rozmywa nieostre tło.
Obiektywy z porąbanym bokiełem są fajne gdy chodzi o efekt graficzny, bardziej o formę niż treść, ale np. do portretu wolałbym taki ze spokojnym tłem.