Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[vid3]

Chuj tam z ruskimi.
Inny problem.

Dodano po 4 minutach 50 strzałach znikąd:
Jest wojna.
Robione są różne zbiórki.
Jutro u nas zbierają leki i transport wyrusza.
Nikt w domu nie ma wojennych leków.
Kasy nie ma - banki mają limity albo wcale nie wypłacają gotówki.
Można kupić i przynieść? Można.
Tylko, że mimo wojny jutro jest NIEDZIELA.
Sklepy pozamykane. Czynna JEDNA apteka w mieście na 100 tyś ludzi.

[wpk]

Jeśli faktycznie jedna, to... bez komentarza.

[Owain]

W Zamościu paliwa brak. Prawie wszędzie i prawie każdego. Za to pełno żołnierzy amerykańskich na ulicach, w sklepach i w okolicy jeżdżących kolumnami wypasionych Hummerów. Pod Kaśki mieszkaniem jest punkt recepcyjny, byliśmy popytać co trzeba, jedzenia mają full, za to problem z żelami pod prysznic, gąbkami, podpaskami itp. Więc zrobiliśmy zakupy za 400 zł i przekazaliśmy. Woytek, jak wynika z postów i ogłoszeń moich znajomych z Fb - w Przemyślu jednak wolontariusze bardzo potrzebni. My na granice nie będziemy się pchać bo jednak mam za małe auto aby kogoś wieźć, Kaśka jutro do pracy więc jakoś pomożemy tu na miejscu.

[wpk]

W Zamościu paliwa brak. Prawie wszędzie i prawie każdego. Za to pełno żołnierzy amerykańskich na ulicach, w sklepach i w okolicy jeżdżących kolumnami wypasionych Hummerów. Pod Kaśki mieszkaniem jest punkt recepcyjny, byliśmy popytać co trzeba, jedzenia mają full, za to problem z żelami pod prysznic, gąbkami, podpaskami itp. Więc zrobiliśmy zakupy za 400 zł i przekazaliśmy. Woytek, jak wynika z postów i ogłoszeń moich znajomych z Fb - w Przemyślu jednak wolontariusze bardzo potrzebni. My na granice nie będziemy się pchać bo jednak mam za małe auto aby kogoś wieźć, Kaśka jutro do pracy więc jakoś pomożemy tu na miejscu.

Żołnierzom amerykańskim brakuje podpasek? Facepalm.

[Owain]

Tak. A tym z USAF tych ze skrzydełkami.

[tomek_jj]

W Zamościu paliwa brak. Prawie wszędzie i prawie każdego. Za to pełno żołnierzy amerykańskich na ulicach, w sklepach i w okolicy jeżdżących kolumnami wypasionych Hummerów. Pod Kaśki mieszkaniem jest punkt recepcyjny, byliśmy popytać co trzeba, jedzenia mają full, za to problem z żelami pod prysznic, gąbkami, podpaskami itp. Więc zrobiliśmy zakupy za 400 zł i przekazaliśmy. Woytek, jak wynika z postów i ogłoszeń moich znajomych z Fb - w Przemyślu jednak wolontariusze bardzo potrzebni. My na granice nie będziemy się pchać bo jednak mam za małe auto aby kogoś wieźć, Kaśka jutro do pracy więc jakoś pomożemy tu na miejscu.

Jak to nie ma, to pusto na ulicach? ? Te Hummery to pewnie na prąd bo jak nie ma paliwa to jak po okolicy? Tylko na prąd i zielone tablice.

[wpk]

bo jednak mam za małe auto aby kogoś wieźć

Nie musisz się tłumaczyć - wszyscy wiemy, że w przeciwieństwie do zwykłych, pięciomiejscowych wozideł Captur to ledwo jednomiejscowy roadster.

[Owain]

Zobaczymy, może i zajadę pod Lwów. Na razie ponoć powerbanki są potrzebne więc są szukane firmy które mają jakieś na zbyciu.

[wpk]

Ukryta zawartość

To forum wymaga zarejestrowania i zalogowania się, aby zobaczyć ukrytą zawartość.

[cichykot]

dzień dobry.
wiosna.