Błędy językowe

[wpk]

Albo też lub zamiast albo.

[rbit9n]

Z ciekawostek językowych.
Kaśka dziś opisywała jednego znajomego od grzybów, że starszy, pytam, czy już na emeryturze, a ona, że chyba nie i że prowadzi w centrum swój "warsztat fotograficzny"...

no dobra,co jest nie tak w warsztacie fotograficznym?

[Owain]

Raczej mawia się "Zakład fotograficzny". Choć u nas, na Gałęzowskiej jest chyba "warsztat".

[wpk]

No to wreszcie napisz, czy chodzi o warsztat jako zakład, czy warsztat jako warsztaty, tzn. o co ta "afera".

[Owain]

Oj już o nic. Kaśka wszystko przekręca. Ja czasem też, Ulka śmiała kiedyś, jak podałem zgubiony kask rowerowy dziewczynce mówiąc: "Czy to twój hełm, dziewczynko?".

[wpk]

Oj już o nic. Kaśka wszystko przekręca. Ja czasem też, Ulka śmiała kiedyś, jak podałem zgubiony kask rowerowy dziewczynce mówiąc: "Czy to twój hełm, dziewczynko?".

Ulka niech śmieje dalej - aż przez łzy - ale co ma piernik do wiatraka?

[Owain]

Poddaję się.

[wpk]

Hände hoch! Raus!

[rbit9n]

"Czy to twój hełm, dziewczynko?".

a jesteś pewien, że nie powiedziałeś "Chełm"?

[danz1ger]

A potem nastała ciemnica i wszystkie "ptaszki" zamilkli. A tera mamy wiosnę i można zacząć "ćwierkać".
No to ćwierknę. Wnerwia mnie wtrącanie angielskich słów ale ciśnienie wzrasta mi niebezpiecznie kiedy do tego słowa w liczbie mnogiej dodaje się polską końcówkę liczby mnogiej. Myślę, że popularne "tipsy" były by lżej strawne jako "wskazówkiki".