Samki różne, kwadratowe i podłużne.

[no_gravity_Carlos]

dobre, samo dobre

[danz1ger]

Na temat kamienia milczą jak kamień.

[sorevell]

Miałem szamotowy, mam granitowy.
Szamotowy prędzej czy później popęka, jest dosyć kruchy. Ja z tego powodu wyrzuciłem ten kamień, bo pękł przez środek, a w dwóch kawałkach nie dało się go używać. Szamot i jasne granity będą brzydko się brudzić. Ciemne też, ale będzie to mniej widać.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że nagrzewanie piekarnika z kamieniem do 250-300 stopni to co najmniej 45 minut, co przekłada się na koszty związane z zużyciem energii.

[no_gravity_Carlos]

dziekuje, dobrego piatku i weekendu zycze

[rbit9n]

dziś dzień chleba


naszło mnie też na utopenců

dzien dobry,ja mam pytanie od kolegi do kolegi @rbit9n: kolega napalil sie na kamien do kuchenki i nie wie czy granitowy(jaki kolor) czy szamotowy:) z gory dziekuje za jakakolwiek odpowiedz od kogokolwiek, gdziekolwiek i kiedykolwiek byle zaraz

miałem (w sumie gdzieś jeszcze mam) granit o grubości 3cm, pękł,ale się nie rozpadł. teraz mam szamot z Lidlu i skalę wulkaniczną z Etny, obadwa o grubości 1,5cm. aha, miałem jeszcze taki grubaśny szamot włoski, który bardzo szybko się rozpękł na dwie części, a grzany śmierdział okrutnie. w każdym razie, granit był całkiem, całkiem, ale dość długo się grzał, ale też powoli stygł, ale gładka powierzchnia nie chłonąc wody, w mniejszym stopniu zapewniała chrupkość spodu. w każdym razie te kamienie których używam obecnie rozgrzewają się dość szybko, żaden jeszcze nie pękł i ogólnie jestem z nich równie zadowolony jak z granitu.

[danz1ger]

No to jeszcze brakuje pół bańki żytniej.
Apropopo, serce z kamienia do chleba pieczenia może być?

[rbit9n]

No to jeszcze brakuje pół bańki żytniej.

komu brakuje, temu brakuje. ja akurat wódki nie piję, bo jestem wywrotowcem.

Apropopo, serce z kamienia do chleba pieczenia może być?

może być, byle wielkie jak dzwon Zygmunta Krasińskiego.