Chory pisze:...Miszczowi się zasoby kończą, także ten...
Dobra dobra. Na stronie sporo kadrów ładnych czeka.
BTW - jak to jest z otworkowaniem na cyfrze? Przez przypadek wpadł mi w ręce taki wynalazek co to go mogę do Nikona podpiąć.
Nie zdążyłem nawet poczytać o tym. Nigdy nie robiłem. Ma to sens na matrycę próbować naświetlać?
Podpinałem dekielek od apratu z kawałkiem blaszki z otworkiem na środku. Tylko w cyfrze można podbić czułość i robić z ręki, czyli walić hurtowo i to mnie się takie mało romantyczne wydawało. No ale smaka, jak to się mówi brzydko, załapałem.
Ja sobie muszę kiedyś takie zdjęcie zrobić w ramach treningu, ale mi sie nie chce, bo z matematyki byłem noga. Znaczy rozumim, że trze mieć statyw (mam), najmniejsze możliwe ISO, przysłonka tak ze 11 i do tego filtr szary ND cośtam (1000?) no i płynącą jakąś lub falującą wodę i relugować czasem otwarcia migawki na oko, by wyszły budynie? Czy jeszcze jaka tajemna wiedza potrzebna?