Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#281

Post autor: Ligo »

No, słyszałem że Pontiaki robili też przed wojną...
A w maluchu fotel można było też wyciągnąć i usiąść, jak człowiek na tylnej kanapie.

Dodano po 2 minutach 8 sekundach:
Kto wie, czy Puch nie stosuje tego patentu w Pandzie?
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#282

Post autor: puch24 »

Zdziwisz się! Mam ok. 186 cm wzrostu i jestem gruby, a w Pandzie NIE odsuwam fotela do końca do tyłu! Zostaje jeden ząbek. Trochę gorzej jest z szerokością - mogłoby być odrobinkę więcej miejsca.
Natomiast NIE mieszczę się do 500-tki, która niby jest zbudowana na skróconej podłodze Pandy, więc powinno być podobnie. Szkoda, bo 500-tka cholernie mi się podoba.
A Maluchem też jeździłem, ale kupiłem na złomie tzw. fotele lotnicze - obniżone, cofnięte - siedziałem niżej i dalej niż normalnie. Dawałem radę.
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#283

Post autor: Ligo »

Cholera mnie bierze, gdy pomyślę jakimi puszkami zmuszani są jeździć rodacy. Przecież gdzie indziej dużego i bezpiecznego sedana, np. Camry, która jest w środku dużo większa od np. Passata, można kupić nowiutką za kwotę poniżej 20 tysięcy. Więc przy normalnych rządach w kraju ona też powinna kosztować 20 tysięcy, ale złotych, tak samo jak paliwo najwyżej 2 zł za litr. Tymczasem jest tak, że za byle małe badziewie trzeba wydać 50 tysi. To jest chore.

Dodano po 2 minutach 15 sekundach:
No, może poszedłem na skróty, bo kwestia nie cen, tylko zarobków. Chociaż w przypadku paliwa, cen także.
trumil9

Re: Szmelcwageny i inne

#284

Post autor: trumil9 »

nordenvind pisze:Pamiętam Pontiakiem kiedyś jechałem V6. Co mnie zdziwiło ?
W moim maluchu fotele można było przesunąć przód-tył.
W Pontioku przednia sofa była na sztywno :shock:
tylna sofa tez nie dzielona, a wszystko po to aby baba nie przesuwala sie, kontrola musiala byc, to byly najwygodniejsze samochody swiata, nie jechalo sie ale plynelo

Dodano po 4 minutach 43 sekundach:
paliwo i samochody, serwis telefonii komorkowej przeciez to totalne ogrbianie ludzi, gdyby tu "zus" amerykanski wymaagal aby za pracownika plaacic ponad 30%, chyba bylo 43% w Polsce juz nie pamietam to stany zjednoczone Ameryki oglosilyby bankructwo w kilka miesiecy. Dopiero teraz nie ma w Europie roamingu, u nas za cell tez strzyga rowno z trawa
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#285

Post autor: Ligo »

Fachowcy z Centrum im. Adama Smitha, więc powiedziałbym, że fachowcy przez duże "F", określili całkowite daniny na rzecz państwa na około 80% zarobków.
I to się nie zmieniło po 2015 roku. Bez komentarza.
trumil9

Re: Szmelcwageny i inne

#286

Post autor: trumil9 »

moze pasuje ze sa na "F" jak.... foka kojarza mi sie z global warming jezeli chodzi o zdolnosc przewidywania i umiejetnosc zgarniania kasy na finansowanie swoich badan, nie mowia tylko o tym, ze wszystkie kryzysy finansowe nie swiecie wywodza sie z obrotu wirtuaalnym pieniadzem, ktory nie ma w niczym pokrycia. Nawet jezeli instytucja finansowa posiada kapital i 100 razy udzielilaby kredytu na wartosc 100% tego kapitaalu to zadne odsetki placone przez kredytobiorcow nie sa w stanie odbudowc rozdanego naokolo kapitalu. Handel zezwoleniami na sprzedaz "0" wartosci stworzy w koncu dziure w kwocie prowizji bo handlujacy zawsze wyciagna dle siebie wiecej niz zsumowany przychod z tytulu prowizji. Stad sie zapewne wzielo okreslenie na sprzedaz pszczol luzem. Jest jeszcze filozofia odradzajacego sie kredytu, kiedy kredytobiorca co 10 lat bankrutuje, aby przez pierwsze powiedzmy 5 lat placi "kary" z to ze zbankrutowal a przez nastepne umowne 5 lat usiluje ukrasc ponownie ile sie da. I kradnie skutecznie bo tak dziala ten system. A dlaczego nie ma krasc, przeciez odrobi wszystkie koszty w drugim piecioleciu nastepnego 10 lecia po nastepnym planowanym bankructwie. W bankach jest burdel i w agencjach kredytowych jest burdel , Twoj FICO 8 Bankcard Score jest gowno warty o czym przekonasz sie blyskawicznie otwierajac 2 karty kredytowe visa w banku, ktory jest emitentem kart w dwoch roznych bankach a w umowie o kartach lredytowych dostaniesz przyrzeczenie o bezplatnej informacji o Twoim FICO score. Wiec masz 2 karty na ta sama linie kredytowa, ten sam%, , ten sam grace period i ciagle zadluzasz obydwie karty na ta sama kwote oraz splacasz obydwa zdluzenia w tym samym terminie.Na obydwie visa obliczaja Ci tego samego dnia FICO, i dzwonisz do tego pieprzonego banku po 6 miesiacach gdzie Twoje 2 rozne banki wyrobily Ci 2 VISA i pytasz sie dlaczego do cholery z jednej VISA maasz np 765 FICO a z drugiej VISA 752, panienka glupieje, transferuje Cie do swojego szefa, ktory juz wie jaki masz problem i przyrzeka, ze w ciagu paru dni dostaniesz raport na kazda karte i tam bedzie wyjasnienie. I dostajesz 2 raporty kredytowe, w ktorych Ci wszystko podaja z wyjatkiem numerow FICO. Pozniej idziesz do agenta, agent szuka Ci dom, cena jest taka, ze akceptujesz masz tyle swoich pieniedzy, reszte dopozyczysz w banku. Zeby zlozyc oferte musisz miec list, ze dostajesz pozyczke z banku, dom wchodzi pod kontrakt, idziesz realizowc umowe pozyczki ze wszystkimi kwitami jakie trzeba a oni Ci mowia ze nie mozesz dostac tego procentu o ktorym byla mowa tydzien temu bo cos ci weszlo na rekord i Twoj FICO spadl o 15 punktow co bedzie rzutowalo na wysokosc procentu od pozyczki np o 3/4 punktu procentowego w gore. Terminy gonia a Ty sie czujesz jakbys dostal muke, kopa w dupe, i blache w tyl glowy. Ogladasz sie szybko a tam nikogo nie ma.
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#287

Post autor: Ligo »

trumil9 pisze:Twoj FICO 8 Bankcard Score jest gowno warty
Wiem o tym doskonale i dlatego od ładnych paru lat trzymam się od banksterów z daleka i robię zakupy za gotówkę, samochodów przede wszystkim.
puch24 pisze:Natomiast NIE mieszczę się do 500-tki, która niby jest zbudowana na skróconej podłodze Pandy
Nie pomyślałbym, że podłogę Pandy można skrócić.
Za chwilę tę podłogę skrócą jeszcze odrobinkę i na jej bazie zrobią rower. :roll:
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#288

Post autor: puch24 »

Hmmm... Okazuje się, że się pomyliłem. Rozstaw osi różni się o 1 mm, długość całkowita też jest prawie taka sama. A do 500 po prostu nie mieszczę się, nawet przy całkowicie odsuniętym fotelu jest mi niewygodnie, a w Pandzie nie odsuwam fotela do końca. Ciekawe.
jo44

Re: Szmelcwageny i inne

#289

Post autor: jo44 »

Ligo pisze:Za chwilę tę podłogę skrócą jeszcze odrobinkę i na jej bazie zrobią rower. :roll:
Rower z tego nie wyjdzie, ale To owszem:
Obrazek
:D
namoamo

Re: Szmelcwageny i inne

#290

Post autor: namoamo »

500 jest węższy, zwłaszcza w linii okien. Zaprojektowany pod kątem wizualnym, dla kobiety.
ODPOWIEDZ