Stream of consciousness

[nordenvind]

Ja już nie wiem, jak jest z tą emisją w małych pojemnościach.
Dzisiaj zanabylem zaliczkowo niemałego japończyka z zaturbinowanym "silnikiem od kosiarek"
Emisja spalin Euro6. Tak na marginesie, bendem zmuszonym odwiedzić dilera w mieście Opole.

[_13_jacek]

Badylów dawno nie było

[Owain]

Tak na marginesie, bendem zmuszonym odwiedzić dilera w mieście Opole.

Jeśli jedziesz do Opola, wstąp do Zośka na Jabola...

[nordenvind]

Jeśli jedziesz do Opola, wstąp do Zośka na Jabola...[/i]

Tylko czy porządny diler z Opola będzie miał markowego jabola

[wpk]

Diler z Opla.

[cz4rnuch]

Birds of prey

[Ligo]

Mój wniosek, nigdy więcej kosiarki

Bardzo słusznie. Uważam, że obawy przed większym litrażem są bezpodstawne.
Miałem kiedyś Chevy Impalę, największy sedan tej marki z silnikiem V6 3.4l i był to mój ukochany samochód, dopóki Sz.P. Małżonka go nie skasowała.



Otóż ten samochód przy słusznej pojemności zadowalał się niewielkimi dawkami paliwa. Dość powiedzieć, że na trasie do lotniska JFK, co zajęło mi półtora dnia, średnia ze spalania wyniosła niewiele ponad 6 litrów na setkę. A przy jednym tankowaniu po korek wyszło 5.9. Liczyłem trzy razy, bo mi się w pale nie mieściło. Ale fakt, przy podróżnej, przepisowej 70 mph na autostradzie utrzymywał stale 1600 RPM.
Tutaj na fotce już po dojechaniu do NYC i zaparkowaniu jeden blok od sklepu B&H.



W kraju jeździłem Passatem Kombi i Astrą Kombi. Było nieźle, ale dość ciasno. Po przylocie z powrotem do NYC, wsiadłem do swojej Impali, no i...
O kurwa, wreszcie jak człowiek...

[cz4rnuch]

Następnym razem spróbuj na JFKja podjechać ciągnikiem siodłowym. Może zaoszczędzisz jeszcze więcej

[Metanoia]

Znajomy przechowuje u mnie na posesji w Warszawie Chevy Impala 1983. Fajna bryka.
Tak tak...To tam gdzie rozmnażają się karoserie od Porsche

Chevrolet Lumina Z34 (nie mylić ze zwykłą Luminą) miał 1400obr przy 120km/h. Co tam ma palić paliwo jak to wolne obroty.

[wpk]

W kraju jeździłem Passatem Kombi i Astrą Kombi. Było nieźle, ale dość ciasno. Po przylocie z powrotem do NYC, wsiadłem do swojej Impali, no i...
O kurwa, wreszcie jak człowiek...

Wybrałeś słabe marki.
Przecież powszechnie wiadomo, że jeśli kombi, to tylko Volvo: