Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2551

Post autor: Owain »

No to trza prostować. Ja też chyba pójdę we wrześniu, możemy iść razem, będzie raźniej ;)

Trzecia godzina walki z baterią umywalkową. Pan Hans Grohe to jednak nie umi projektować z głową. No chyba, że to niemiecki spisek przeciw Polsce.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 39040
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2552

Post autor: wpk »

Jan Grucha?
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9609
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2553

Post autor: rbit9n »

Owain pisze:No to trza prostować. Ja też chyba pójdę we wrześniu, możemy iść razem, będzie raźniej ;)

Trzecia godzina walki z baterią umywalkową. Pan Hans Grohe to jednak nie umi projektować z głową. No chyba, że to niemiecki spisek przeciw Polsce.
to jakaś magiczna grucha?
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Herr X

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2554

Post autor: Herr X »

Owain pisze:No to trza prostować. Ja też chyba pójdę we wrześniu, możemy iść razem, będzie raźniej ;)
[...]
We wrześniu nie mogę bo mam rocznicę ślubu i wycieczkę z nią związaną. 8-) Poza tym z krzywą tyle przeżyłem to się do niej przywiązałem i szkoda mi jej. :P
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2555

Post autor: puch24 »

Współczuję. Mam uczulenie na wszystkie pylące od lutego do października... W tym roku późna wiosna ratowała, ale odkąd się zaczęła, to się zaczęło, QJM! :-(
Herr X

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2556

Post autor: Herr X »

puch24 pisze:Współczuję. Mam uczulenie na wszystkie pylące od lutego do października... W tym roku późna wiosna ratowała, ale odkąd się zaczęła, to się zaczęło, QJM! :-(
No właśnie pierwszy raz mnie złapało jakieś trzy lata temu właśnie w lutym. I dopiero w lecie wybrałem się do lekarza. I po stwierdzenie, że to pyłki traw, dostałem odpowiedni lek i przeszło. Od tego czasu może dwa razy powróciło i lek pomógł. Ale ponad miesiąc temu znów się za mnie wzięło i nic nie pomaga. Więc poszedłem do laryngologa. I to chyba jakaś hybryda. :(
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9609
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2557

Post autor: rbit9n »

ba! albo nawet Charybda.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2558

Post autor: puch24 »

Śmiałbyś się, jakbyś od lutego do października miał ciągle katar, kaszel, gorączkę, łzawienie, zapalenie zatok, gardła i oskrzeli... :evil:
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2559

Post autor: Owain »

To przez to, że nie pijesz. Odstaw leki, napij wódki. Krócej pożyjesz, ale weselej i z mniejszymi dolegliwościami :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#2560

Post autor: puch24 »

Próbowałem. Nie działa.
ODPOWIEDZ