Pany, ja się na tym nie znam, ja nawet, tfu, fotografem nie jestem. Jak Ligo załatwiał (a i Metka/ogryzek też) nam miejsce na Ziemi to z Mirkiem Kanią gadałem via telefon. Wyjątkowo sympatyczny, fajny i dobry człowiek. Nie chcieliśmy burzyć klimatu naszych Starszych Braci w Wierze

Jedyne o co mi idzie, choć ciągle nie wiem o co chodzi z kultowym Paulem Draschem, to by nie zachowywać się jak pizda, i nie pisać na innych forach, jak psioniczni są chujowi, jednocześnie udzielając się tu. To jest, kurwa, słabe i małe. EOT.
Dodano po 1 minucie 33 sekundach:
Chory pisze:wpk pisze:Ale komu?
Ajwajnu. Na upartego to wszędzie można się dopatrzeć złych intencji. Na upartego.
Stóp u sandałów nie godzien ja całować, a co dopiero dyskutować!

Sowy nie są tym, czym się wydają...