Alkohole i fenole

[Owain]

Co, nie kogo. Zdaje się że, logikę miał w szkole wyższej

Ale marksistowską Żart miał być, co poradzę, że suchy

Znaczy czas do wyra. Jednością z żoną już się dziś chyba nie stanę...

[nordenvind]

to trza było iść na matematykę

[rbit9n]

°°°

tak czy siak, gdybyś jechała przez Kolbę, będę w apcie w czwartek od. 12pm do 7pm, a w piątek od 8am do 3pm. jakiś konkretny poczęstunek zapewniam. oczywiście w oparciu o farmację stosowaną, rzecz jasna.

[samek]

Metha uważaj! On złośliwy jest! Zaaplikuje coś i potem wykorzysta!

[rbit9n]

no ba! skoro Lena ma jechać do Lublina, zabiorę się z nią. tylko jak potem wrócimy do Rajsze?

[samek]

no ba! skoro Lena ma jechać do Lublina, zabiorę się z nią. tylko jak potem wrócimy do Rajsze?

Seba ma wolny weekend i piwo w lodówce. Skoczy po Was.

[Metanoia]

Wykład z ks. prof. Guzem oddala się niebyt gdyż w środę rano mam jeszcze robotę ale w czwartek muszę być w Kielcach.
W każdym razie nie wiem czy straszenie mną to taki naprawdę trafiony pomysł.

[rbit9n]

ej, od straszenia mną, jestem tutaj ja.

no ba! skoro Lena ma jechać do Lublina, zabiorę się z nią. tylko jak potem wrócimy do Rajsze?

Seba ma wolny weekend i piwo w lodówce. Skoczy po Was.

no nie wiem. mnie się boi, dzieci ogólnie go irytują. okaże się, że zabierze Monikę, a ja zostanę z dzieckami jak wał na lodzie.

[Metanoia]

Właśnie choćby z tego powodu...

[nordenvind]

To może wirtualnie stukniemy się kieliszkiem winiaka, jest odpowiednia pora

ps przepraszam lampką winiaku... już sam nie wiem...