Wiem, żona poinformowała przed chwilą. Ale po ostatnich trzech koncertach Andrzeja (a raczej cichym mamrotaniu z tyłu sceny) to ja się faktycznie nie wybiorę.
Owain pisze:Wiem, żona poinformowała przed chwilą. Ale po ostatnich trzech koncertach Andrzeja (a raczej cichym mamrotaniu z tyłu sceny) to ja się faktycznie nie wybiorę.
Ja też nie. Dlatego napisałem, że jest okazja żeby NIE JECHAĆ. Choć podobno zeszłego lata w Dolinie Charlotty było nieźle, ale ja mu już nie ufam.
Owainu drogi, a może byś się tak wybrał na CePa? Mój przyjaciel jechać z powodów zdrowotnych nie może, i mam na zbyciu dwa karnety w atrakcyjnej cenie. A i dwa miejsca w namiocie się znajdą. I od razu ostrzegam, żadne pole namiotowe, prywatny ogródek z łazienką. kuchnią i tarasem. I zestaw osobników bardzo dobry, bo nieskromnie ja i dwóch młodzieńców, których poznałeś na Nephilimach [teraz to już poważni pełnoletni goście]. Hę
PS Zapomniałem napisać, że i w samochodzie mamy miejsce.
Dzięki Herr, ale nie:) Przede wszystkim w tym roku dla mnie to zupełne nemo, o ile planowałem rok poprzedni i miałem karnet i w ostatniej chwili zrezygnowałem, to w tym roku ze składu nie interesuje mnie niemal NIC. A jechać 500 km tylko aby pochlać ze starymi znajomymi? Moja zresztą żona, to pod namiotem umiera i ma awersję a i ja ze swymi kręgami już namiotowo średnio:) Taka ze mnie pizdeczka!
No, cóż... Chciałem dobrze, ale znów mnie olałeś. Chyba przestanę tu zaglądać. Nikt mnie nie lubi, do kina ze mną nie chce pójść, filmów oglądać nie chce, na koncert pojechać nie chce, piwa napić się też nie chce. Czas wracać na K-Pax. Dobranoc wszystkim...
wpk pisze:Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie
Nikt go nie poratuje, nikt mu nic nie powie
Tylko sie każdy gapi, tylko sie każdy gapi i nic...
Ty jeden mnie rozumiesz, no ale nic dziwnego, bo...