Alkohole i fenole

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9549
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Alkohole i fenole

#331

Post autor: rbit9n »

Methanoia pisze:
rbit9n pisze:
Methanoia pisze:°°°
tak czy siak, gdybyś jechała przez Kolbę, będę w apcie w czwartek od. 12pm do 7pm, a w piątek od 8am do 3pm. jakiś konkretny poczęstunek zapewniam. oczywiście w oparciu o farmację stosowaną, rzecz jasna.
Doktorze Solfernus, jak tylko będę w Kolbuszowej z rozkoszą oddam się w ręce Pańskich wyrafinowanych receptur.
cześć i czołem!
zatem, gdybyś przejeżdżała przez Kolbuszową Dolną, to gdybyś miała ochotę wpaść na kawę, to z DK 9 należy na chwilę skręcić w DW 875 na Sokołów Małopolski, i po przejechaniu jakichś 259 metrów po lewej stronie będzie budynek z taką fajną płaską rzeźbą, w którym to budynku mieści się przychodnia i apteka zdrowie, w której będę jutro osiągalny między 9am, a 2:30pm. czyli po prostu: Kolbuszowa Dolna, Tyszkiewiczów 5. czasem w nawigacjach funkcjonuje jeszcze jako apteka arnika. także tego.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Alkohole i fenole

#332

Post autor: wpk »

A, byłbym zapomniał: Lena tuż przed zaśnięciem stwierdziła, że dziś (tzn. wczoraj) chyba jednak do Kolbuszowej nie dotrze i retorycznie poprosiła wszystkich tamtejszych aptekarzy o wyrozumiałość...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9549
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Alkohole i fenole

#333

Post autor: rbit9n »

cóż poradzić, życie w drodze.


nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Alkohole i fenole

#334

Post autor: wpk »

I powiedziała, że jest nie tylko skonana, ale i sbarbariana.
Zobaczymy, co nam przyniesie dziś...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9549
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Alkohole i fenole

#335

Post autor: rbit9n »

po dzisiaj może być na przykład zrambiona.

Dodano po 1 godzinie 42 minutach 52 sekundach:
bo widzicie, sytuacja jest taka, że właśnie dotarła do apty dostawa rombanki. salceson, boczek, polędwica, pasztet i ordynarna kiełbasa. chociaż nie wiem w końcu, czy Metha przestrzega w piątek postu, czy nie, ale kawa z salcesonem, to Wam mówię.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Metanoia

Re: Alkohole i fenole

#336

Post autor: Metanoia »

Dzień dobry,
tak czasem bywa, że coś sobie planujemy a życie pisze własny scenariusz.
Dowiedziałam się wczoraj, że dziś muszę być w Olecku.
Grzecznie pożegnałam się z Janem i po 22-ej wyjechałam w stronę Radomia.
o 5-ej rano po jakichś 1200km całkowitej trasy po Polsce z czego połowa po krajówkach i powiatówkach dotarłam do domu.
Czuję się dziś jak przemielona przez maszynkę do mięsa.
Jedyne czego się obawiam to czy w tym rządzonym przez diabła kraju nie pominęłam ze zmęczenia jakiegoś jebanego radaru w jakiejś jebanej dziurze postawionego po to abym gdzieś kurwa popełniła błąd.
No to jest kurwa statystyka, jak się mija milion znaków drogowych po drodze to jednego można nie zauważyć.
Więc w najbliższym czasie dowiem się czy wyjazd mi się opłacał czy też muszę do niego dołożyć.
Idę się wykąpać, zobaczymy się przy innej najbliżej okazji.

I coś co mnie absolutnie zaskoczyło.
Droga ze Szczucina do Mielca.
42km gdzie nie ma miejsca aby się zatrzymać i wysikać.
Chałupa za chałupą i co chwila otwarte pole.
A gdzie jest jakiś las????
Tak mi się tęskno zrobiło do tych Mazur Garbatych, na których mieszkam.
Dobra idę się wykąpać bo muszę pojechać do Olo załatwić sprawę...

Ach i jak wracałam, za Łomżą gdzieś po 3 rano ujrzałam tak malowniczy krajobraz oświetlony poświatą wschodzącego słońca, że mnie to zachwyciło. Oczywiście miałam w bagażniku D3 i szeroki kąt ale jestem pizda a nie fotograf więc z tysięcy kilometrów moich podróży motocyklem po Europie nie mam ani jednego zdjęcia i nie mam żadnego z takich właśnie impresji.

Schodzące w dolinę mgły, i powtykane w tę watę cukrową malutkie miniaturki drzew, do tego malutkie latarnie, taka słodka baśniowa makieta prawdziwego świata.
Muszę sobie książkę "Okręt" otworzyć aby przypomnieć sobie jak opisywać impresje ze wschodzącego słońca.
samek

Re: Alkohole i fenole

#337

Post autor: samek »

Muszę to przemyśleć.
Około 1800 znaków Methy, a większość zrozumiałem.
namoamo

Re: Alkohole i fenole

#338

Post autor: namoamo »

Methanoia pisze: Jedyne czego się obawiam to czy w tym rządzonym przez diabła kraju nie pominęłam ze zmęczenia jakiegoś jebanego radaru w jakiejś jebanej dziurze postawionego po to abym gdzieś kurwa popełniła błąd.
No to jest kurwa statystyka, jak się mija milion znaków drogowych po drodze to jednego można nie zauważyć.
Nawigacja/antyradar Janosik - bardzo kierowcy chwalą. Ponoć nawet zapisuje historię i można przesledzić własne wykroczenia. :-)
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Alkohole i fenole

#339

Post autor: Owain »

samek pisze:Muszę to przemyśleć.
Około 1800 znaków Methy, a większość zrozumiałem.
Ja tylko wychwyciłem dwie "kurwy" i jedną "pizdę". Ale jak dla mnie to ewidentnie zestrachała się wupekiego, nie? :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
jo44

Re: Alkohole i fenole

#340

Post autor: jo44 »

samek pisze:Około 1800 znaków Methy, a większość zrozumiałem.
Ja też. Doroślejemy... :)
ODPOWIEDZ