gdyby Owen teraz wyjrzał przez taras, to bym mu pomachał, ale podobno śpi. w każdym razie, domofon, kiedy przechodziłem dziesięć minut temu, milczał jak zaklęty.
Światełka się na noc zostawiło?
Trzeba jeździć Fiutem (też na F), w nich światełka gasną z wyłączeniem zapłonu.
Nie pojmę, dlaczego inne firmy nie mogą tak zrobić. Ja po prostu nigdy nie wyłączam świateł. Nie muszę...
Ja nie muszę włączać, włączają się same po odpaleniu i gasną 15 s po wyłączeniu silnika.
A Mećka, rocznik 1971, brzęczała jeśli otwarło się drzwi kierowcy przy niezgaszonych światłach.
Więc też nie rozumiem, gdy czasem widzę stosunkowo nowy samochód jadący bez świateł albo gdy słyszę, że równie niestary dał się zostawić na światłach i rozładował baterię.
Ja nie rozumiem, gdy widzę Fiuta jadącego bez świateł, bo w nim nie trzeba ich wyłączać po jeździe. Wyjątkiem jest Sedici, który w rzeczywistości jest rebadgeowanym Suzuki SX4.
Światełka się na noc zostawiło?
Trzeba jeździć Fiutem (też na F), w nich światełka gasną z wyłączeniem zapłonu.
Nie pojmę, dlaczego inne firmy nie mogą tak zrobić. Ja po prostu nigdy nie wyłączam świateł. Nie muszę...
alternator padł. w Lublinie. więc do Rzeszowa musiałem wrócić na akumulatorze. całkiem jakbym miał samochód na prąd.