Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[TomekB]

Hmmm..., w Lublinie delikatnie poprószyło i już prawie nic nie zostało. Może trzeba poczekać na więcej .

[puch24]

W Uci nadal trochę śniegu leży. Co gorsza, na noc zamarzło i jest ślizgawka na konfiturach.

[rbit9n]

alle urrrwał!



nie no, yaycowałem, nic nie urwał, ładnie siadł na błocie.

[wpk]

On czy Ty?

[rbit9n]

ja tu nie miałem nic do gadania. siedziałem jak małpa w rakiecie i kręciłem rumplem nadaremno.

[wpk]

Za mały wagomiar Fiskarsów w tylnej wieży...

[Ligo]

Niech żyje zgrabność!

A propos, ciekawe, jak się miewa nasza koleżanka Methanoia? Wszystko dobrze? Auto wyklepane?

[wpk]

Hmmm... Co by tu rzec mądrego...

[Meliszipak]

Wchodzę sobie o 2.30 otwieram browara, myślę będę sam, spokojnie wypiję.
A tu ni hu. 4 użyszkodników w tym dwóch tajniaków się kręci

[Ligo]

Przecież to wczesna godzina jest. Zawsze ktoś czuwa. A jak to fajnie po nocy mieć do kogo gębę otworzyć.