Stream of consciousness

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
namoamo

Re: Stream of consciousness

#4231

Post autor: namoamo »

"Karol - lat dwadzieścia - w sercu Śródmieścia
Nie podejrzewając nic, zrobił kilka pizz
Nie wiedział nawet, że wybierał się do niego Grześ
Jak zwykle statyści przyłazili jeść
I gdzieś koło czternastej - eureka
Czaderski pomysł rzucił kolega
Wrzucić kwasa w pepperoni
Na nieświadomce ktoś opierdoli
Kto jest kto? rozwiązanie zagadki
Posłuchaj, tą pizzę pokroiwszy na kawałki
Zżarła ta Marysia od Rysia z taxi
Jak już się domyślasz, ten egzamin
Który ma napisać, ma prawo nie wypalić
Konsumując, myślała, że na nią zerkali pracownicy
Bo jest najpiękniejszą w okolicy damą
Sam, jako narrator, żałuję, że personel, na czele z Karolem
Nic nie wiedział, że za moment magistra obronę miała
To by się dopiero ucieszyli
Pierwszą fazę niedoszłej psycholog jednak uświadczyli
Krople potu na jej czole pięknie lśniły, było wystrzałowo
Dla Karola z załogą, dla niej na razie też kolorowo
Uwierzcie moim słowom - Marysia była w szoku zdrowo
Dotarła do sedna materii, postanowiła orzec to na uczelni
Niedzielne ofiary i oprawcy niedzielni
Każdy ponad każdym - wszyscy najmądrzejsi"
wwo - każdy ponad każdym
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8695
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Stream of consciousness

#4232

Post autor: vid3 »

Methanoia pisze:Pasożytnicze to są oscylacje :-)
A czym oscylacje różnią się od wibracji ?
cz4rnuch

Re: Stream of consciousness

#4233

Post autor: cz4rnuch »

vid3 pisze:Bo pewnie byłeś pod wpływem...
Obaj byliśmy.
Ligo

Re: Stream of consciousness

#4234

Post autor: Ligo »

Methanoia pisze:Ligo, rośliny i zwierzęta wysyłają komunikaty ale nie komunikują się ze sobą.
Jeśli drzewo wysyła sygnał do innych, że zostało zaatakowane przez korniki i uruchamia mechanizm obronny, a pobliskie drzewa przyjmują to i rozsyłają do innych, to jest to jakiś rodzaj komunikacji.

Ale na drzewach się nie znam, na psach bardziej. Taka sytuacja: kundel sąsiada wielkości wypasionego szczura miał zwyczaj przechodzić na posesję mojej teściowej i czuć się tam jak u siebie, na co mu nie pozwalałem, tak więc przyjaciółmi nie byliśmy. Pewnego dnia kundel zawiesił się na wyłamanej sztachecie i ani wte, ani wewte, tylko zwisał i majtał, a później zaczął skomleć. Było to z tyłu domu, więc nie od razu zauważyłem. Kiedy podszedłem z całkowitą pewnością, że zaraz mnie użre, on jednak zachował spokój, więc powoli wyciągnąłem go z pułapki i postawiłem koło siebie. No i zamiast ugryźć, albo uciec, psina złożyła głowę na moich kolanach w podzięce. Normalnie głupio mi się zrobiło. Od tego czasu nie szczekał na mnie, a ja też nie dawałem mu kopa w zadek. Czyli pies jednak pamięta, i to długo.
Metanoia

Re: Stream of consciousness

#4235

Post autor: Metanoia »

Ligo, co to jest instynkt?
Czy działanie instynktowne jest działaniem świadomym czy nieświadomym?

Instynkt to jest właśnie działanie w mocy ciała. Zwierzęta nie mają własnej woli bo steruje nimi wola zewnętrzna.
Zwierzęta są ciągle w raju.
Homo Animalis nie został z raju wyrzucony, to kłamstwo Ewy.
Przecież to objawienie wyraźnie mówi, że Ewa ulega wężowi i przekazuje przez owoc Adamowi grzech.
Ewa (całość stworzenia) ulega wężowi (DNA) i przekazuje przez owoc (każda Ewa wydaje owoc samej siebie) Adamowi (każdemu Homo Sapiens z Duchem Ojca) grzech.
Instynkt jest pamiątką po raju, w którym nie umierałeś ani nie cierpiałeś.
Zwierzęta ani nie umierają ani nie cierpią, umieranie jest procesem, intelektualną refleksją nad śmiercią. Cierpienie jest refleksją nad bólem w linii czasu.
Ze względu na sposób pojmowania czasu zwierzęta nie mogą dokonywać tej refleksji. Czują ból ale nie mogą go rozważać.
Po prostu zdychają, znikają, rozpadają się absolutnie bez żadnej pamięci która znika w czeluści Ewy po co? Po to aby kolektywnie wzbogacić daną populację, gromadę, lud.
Zwierzę żyje dla Ewy, nie dla siebie.
Homo Sapiens może żyć dla siebie bo czas zewnętrzny wpływając do niego odbija się jak od lustra od świata wewnętrznego i mamy dzięki temu poczucie czasu teraźniejszego, który przecież nie istnieje.
Dla zwierzęcia życie to tylko n-liczba niepowiązanych ze sobą sekwencji zdarzeń.
Pies szczeka godzinę, hau, hau, hau... Krzykniesz i jeśli przerwiesz mu ciągłość tej sekwencji to zacznie robić coś innego bo to zdarzenie znika.
Nie bezpowrotnie bo siła kierująca tym psem (Ewa) pamięta to ale pies nie ma do tego świadomego dostępu.
Zwierzęta, rosliny to tylko samodzielne boty, żywe procedury które są tak a nie inaczej napisane.
Ale wyłączasz grę i procedura znika, nie pozostaje żaden ślad poza tym w DNA, składowanym na potrzeby doskonalenia kolektywnego.

Twoja świadomość Ligo nie jest Twoja.
Tylko stwórca tego świata Jezus, ze względu na konstrukcję fizyczną jest świadomością.
I sir Roger Penrose pisze "świadomość to dyfuzja kwantowej entropii". Dyfuzja czyli rozproszenie, kwantowej entropii, czyli wymiany energii pomiędzy dwoma ośrodkami o różnych potencjałach.
Pomiędzy ośrodkiem Twojego świata zewnętrznego i ośrodkiem Twojego świata wewnętrznego.
Ty jako swoja istota jesteś tylko czarną dziurą w swojej głowie, punktem energii w kosmosie.
Ale otrzymałeś od Stwórcy coś unikalnego, fragment jego samego. Ten punkt to jest właśnie On, który patrzy Twoimi oczami, słyszy Twoimi uszami, korzysta z ciała zwierzęcia ludzkiego.
Jest tak zintegrowany z tym ciałem, że skoro wszyscy wmawiają mu, że jest Ligo to na pewno jest Ligo.
Ale Ligo to tylko ziemskie ubranie dla czegoś co sięga w odwieczność.
I Stwórca przygotował Ci to wszystko aby dać Tobie, tej żywej pamięci zdarzeń jakiegoś zwierzęcia i imieniu Ligo, dać jej możliwość życia poza tym światem.
Bo ten Ligo nie składa się z niczego innego jak z uporządkowanej pamięci o swoich doznaniach ożywionej światłem Ducha Świętego.
Nie jest wygenerowanym botem jak Homo Animalis ale otrzymał coś od Stwórcy, Stwórca podarował mu sam siebie.
Na dobre i na złe. Ligo nie musi być przez to święty. Może być mordercą, gwałcicielem, złodziejem.
Ten świat się nie bilansuje, nie ma żadnej konsekwencji bycia złym bo to tylko program komputerowy.
Stwórca nie jest Prawem ale Miłością więc nie może nikogo za nic rozliczyć.
Ale Ewa może...a to zimna bezduszna suka.

Wracając do Eligiusza, który może chciałby zobaczyć jak to jest po tej drugiej stronie.
Stwórca sam ubrał sobie skafander człowieka i pojawił się kiedyś jako Nazarejczyk na tej przewesołej planecie aby Ci powiedzieć co masz zrobić.
A co masz zrobić? Być dobrym dla zwierząt?
Nie.
Być dobrym dla starszych i ustępować miejsca w tramwaju?
Nie.
Może ciężko pracować, wybudować dom, założyć rodzinę i postawić sobie pomnik?
Też nie.
Masz nawiązać relację z samym sobą w Twoim świecie wewnętrznym.
Masz się tam skopiować poprzez tę relację aby wtedy kiedy to ciało wygaśnie można było jakąś informację o tym kim jesteś uruchomić ponownie.

W apokryfie Tomasza Jezus mówi:
11 Rzekł Jezus: „Oto niebo przeminie i tamto, które jest nad nim przeminie i zmarli nie ożyją, a żywi nie będą umierać. W dniach, w których zjedliście
coś śmiertelnego, uczynicie to żywym. Jeśli będziecie istnieć w światłości, co uczynicie? W dniu, w którym jesteście jednym, staliście się dwoma. Jeśli
zaś staliście się dwoma, co uczynicie?”


Staliście się dwoma. Wpadłbyś na to, że Ligo składa się z Ligo w świecie zewnętrznym i z Ligo w świecie wewnętrznym.
I w jakimś momencie jest was dwóch, kompletnych.
I jeden program się wyłącza na jednym systemie operacyjnym ale on dalej trwa na na drugim.

I wcześniej w tym samym apokryfie:
3 Rzekł Jezus: „Gdy wasi przywódcy powiedzą wam: 'to królestwo jest w niebie, wtedy ptaki niebieskie będą pierwsze przed wami'. Gdy powiedzą
wam, że ono jest w morzu, wtedy ryby będą pierwsze przed wami. Ale królestwo jest tym, co jest w was i tym, co jest poza wami. Skoro poznacie
samych siebie, wtedy będziecie poznani i będziecie wiedzieć, że jesteście synami Ojca żywego. Jeśli zaś nie poznacie siebie, wtedy istniejecie w nędzy
i sami jesteście nędzą”.


Droga do królestwa Bożego jest przez Ciebie samego a nie przez magiczny rytualizm religijny wymyślony na potrzeby utrzymania kohorty nierobów.

***
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8695
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Stream of consciousness

#4236

Post autor: vid3 »

Jednak, ... rób zdjęcia.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Stream of consciousness

#4237

Post autor: wpk »

Droga Leno, wszystko pięknie i nawet w miarę klarownie... dopóki nie pojawia się ten nasz dobrze znany krzyżyk. ;)
Zatem wyjaśnij mi, proszę, dlaczego akurat ten nieszczęsny Jezus miałby być TYM a nie jedną z mnóstwa historyjek, "wymyślonych na potrzeby utrzymania kohorty nierobów"?
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8695
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Stream of consciousness

#4238

Post autor: vid3 »

Grzebanie w mózgu przy pomocy LSD i innych chemikalii
pomaga poznać jego tajemnice. Ale jest to badanie typu
urwijmy przewód hamulcowy zobaczmy co się stanie.
Zawsze pozostają ślady i skutki uboczne.
Ludzki mózg ma stopień skomplikowania i moc obliczeniową
której do tej pory nie udało się odtworzyć na komputerach.
I bardzo dobrze.
Element ludzkiej samoświadomości bardzo łatwo wyłączyć.
LSD, alkohol, uraz, niedotlenienie, ...
Człowiek staje się zwierzęciem. Gdzie wtedy jest dusza ?
Człowiek jako jedyne zwierzę na ziemi ma na tyle rozwiniętą samoświadomość, że decyduje o swoim losie i losie pozostałych zwierząt. Czy to znaczy ,że jest od nich lepszy ?
W czym ? Jedynie w tym, że świadomie ustawił się na końcu łańcucha pokarmowego.
Człowiek od urodzenia do swojego końca jest śmieciarzem.
Dziecko bez opieki obesra się od stóp po uszy.
Mama pomoże, wypierdoli śmieci za płot.
Społeczność lokalna, gmina, pomyśli , zbiorą śmieci, wywiozą dalej, aby im pod nosem nie śmierdziało.
Korporacje policzą koszty, wyjebją odpady na orbitę.

Nie jestem jakimś ekologiem, tak tylko marudzę.

Moc obliczeniowa mózgu człowieka przekroczyła poziom krytyczny od którego zyskał samoświadomość. Bardzo łatwo cofnąć sie poniżej tego poziomu. Czyli jesteśmy ciut powyżej tego poziomu.
Rozwój technologii informatycznych przyśpiesza. Ocenia się, że około roku 2025 uda się zbudować maszynę która będzie miała moc obliczeniową większą niż ludzki mózg.
W momencie gdy ona uzyska samoświadomość będzie to koniec człowieka którego Bóg stworzył na swoje podobieństwo.
Amen.
namoamo

Re: Stream of consciousness

#4239

Post autor: namoamo »

Przykre to.
Tom4sz

Re: Stream of consciousness

#4240

Post autor: Tom4sz »

Z serii "jak stracić trochę czasu na bzdury". Starałem się to przeczytać.
ODPOWIEDZ