Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Owainu, zgadzam sie z tym co napisales.
Nie zasmiecajmy tego miejsca pieprzeniem o polityce, krzyzykach i temu podobnych, zwlaszcza ze polaczenie tego wszystkiego nie prowadzi do niczego dobrego.
Traktuje to jako ostatni moj wpis o takiej tematyce, wiec pozwole sobie wyrazic moje zdanie.
Wyjechalem z Polski ponad 10 lat temu, na ostatnie wybory nie poszedlem z pelna swiadomoscia, poniewaz wychodze z zalozenia: jezeli nie mieszkam w tym kraju od tak dawna, nie place tam podatkow, to nie mam prawa "decydowac" o tym jak ma tam byc.
Nikt z tutaj zgromadzonych nie pozwolil by na to aby ktos nie mieszkajacy w jego mieszkaniu, nie ponoszacy zadnych wydatkow z tym zwiazanych, decydowal o tym jak umeblowac salon, na jaki kolor pomalowac sciany!
Wiec, prosze, jezeli to mozliwe, zwlaszcza my, ktorzy jestesmy na emigracji, zamknijmy dupy i przestanmy sie wypowiadac, slusznie lub nie, krytykowac, oceniac, wszelkie uwagi zostawmy dla siebie. A jezeli tak bardzo chcemy to robic to wracajmy.
W tematach religijnych, czasem lubie poczytac to co Lenie w glowie siedzi, ale przepraszam, jak widze tekst ze tylko jezus jest prawdziwym Bogiem to noz mi sie w kieszeni otwiera!
Moim skromnym zdaniem, religia to najwieksze zlo jakie spotkalo gatunek ludzki, najbardziej podla i perfidna forma sprawowania kontroli nad innym czlowiekem. A wspomniana juz tutaj krzyzykowa wiara to nie dosc ze najbardziej obludna, to moim zdaniem najgorsza jej odmiana. Najwieksze sk...stwo mozesz zrobic, potem sie z tego wyspowiadac, dac kilka srebrnikow na tace i juz masz czyste konto, nic sie nie stalo!
Do czego to prowadzi, macie doskonaly przyklad patrzac na polska scene polityczna, ale nie tylko, na pewno kazdy zna ze swojego otoczenia kilka przykladow, wycieranie sobie mordy tymi wszystkimi pieknymi slowami, co niedziela w kosciele..
Koncze ten wpis bo mi juz cisnienie skacze lepiej jak po kawie:)
Nie zasmiecajmy tego miejsca pieprzeniem o polityce, krzyzykach i temu podobnych, zwlaszcza ze polaczenie tego wszystkiego nie prowadzi do niczego dobrego.
Traktuje to jako ostatni moj wpis o takiej tematyce, wiec pozwole sobie wyrazic moje zdanie.
Wyjechalem z Polski ponad 10 lat temu, na ostatnie wybory nie poszedlem z pelna swiadomoscia, poniewaz wychodze z zalozenia: jezeli nie mieszkam w tym kraju od tak dawna, nie place tam podatkow, to nie mam prawa "decydowac" o tym jak ma tam byc.
Nikt z tutaj zgromadzonych nie pozwolil by na to aby ktos nie mieszkajacy w jego mieszkaniu, nie ponoszacy zadnych wydatkow z tym zwiazanych, decydowal o tym jak umeblowac salon, na jaki kolor pomalowac sciany!
Wiec, prosze, jezeli to mozliwe, zwlaszcza my, ktorzy jestesmy na emigracji, zamknijmy dupy i przestanmy sie wypowiadac, slusznie lub nie, krytykowac, oceniac, wszelkie uwagi zostawmy dla siebie. A jezeli tak bardzo chcemy to robic to wracajmy.
W tematach religijnych, czasem lubie poczytac to co Lenie w glowie siedzi, ale przepraszam, jak widze tekst ze tylko jezus jest prawdziwym Bogiem to noz mi sie w kieszeni otwiera!
Moim skromnym zdaniem, religia to najwieksze zlo jakie spotkalo gatunek ludzki, najbardziej podla i perfidna forma sprawowania kontroli nad innym czlowiekem. A wspomniana juz tutaj krzyzykowa wiara to nie dosc ze najbardziej obludna, to moim zdaniem najgorsza jej odmiana. Najwieksze sk...stwo mozesz zrobic, potem sie z tego wyspowiadac, dac kilka srebrnikow na tace i juz masz czyste konto, nic sie nie stalo!
Do czego to prowadzi, macie doskonaly przyklad patrzac na polska scene polityczna, ale nie tylko, na pewno kazdy zna ze swojego otoczenia kilka przykladow, wycieranie sobie mordy tymi wszystkimi pieknymi slowami, co niedziela w kosciele..
Koncze ten wpis bo mi juz cisnienie skacze lepiej jak po kawie:)
-
cz4rnuch
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
I pomyśleć, że są kraje w których wybór jest znacznie prostszy. Ludzie tam pewnie przy porannej kawerze myślą o niebieskich migdałach.
Sorry za powtóreczkę.

Sorry za powtóreczkę.

- wpk
- wpkx
- Posty: 39004
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Damian, przyjmij wyrazy szacunku.
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dziekuje, napisalem to co mysle, nic wiecej.
Na "szacun na dzielni" trzeba sobie zapracowac, dziekuje, choc nie jestem godzien;)
Na "szacun na dzielni" trzeba sobie zapracowac, dziekuje, choc nie jestem godzien;)
-
Metanoia
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
abishai,
pisałam to już wcześniej ale napiszę, po raz ostatni.
Jezus nie przyniósł tutaj żadnej religii. Chrześcijaństwo w postaci taką jaką znacie zawłaszczyło Jezusa.
Kościół Katolicki zawłaszczył go dla swoich korporacyjnych interesów.
Jezus jest pewną rzeczywistością kwantową, to nie religia.
To stan faktyczny.
Stan w jakim znajduje się ten świat wobec swojej superpozycji.
Co z tego płynie? Wszystko. Każde Twoje zachowanie, całe Twoje myślenie podlega temu pierwotnemu podziałowi na światłość i ciemność.
Gdzie tutaj religia? Abyście mogli to sobie zobrazować sięgam czasem po jakieś przekazy biblijne ale służą ona tylko redukcji objawienia abstrakcyjnego do rzeczywistości i myślenia obrazowego.
Czy New Age to religia?
Dokładnie tak samo religią jest Jezus.
Jezus to informacja. Żywa informacja, no niestety nawet fizyk Alan Fred tłumaczy to czego wy nie jesteście w stanie zrozumieć:
aby powstał ten wszechświat musiał być obserwator zewnętrzny, takie są reguły obowiązujących tutaj praw fizyki więc musiała być pierwotna świadomość, która zainicjowała powstanie tego świata.
Tak, ta świadomość komunikuje się z nami o czym pisał Walter Russell.
I nawet powiedziała jak ma na imię...
Poczytajcie sobie trochę o sztucznej inteligencji i komputerach kwantowych, może dowiecie się czemu stworzenie AI i takich komputerów w naszym świecie jest technicznie awykonalne.
Ale skoro nie potraficie wyciągnąć wniosków z podstawowych elementów rzeczywistości (skoro pamięć i świadomość tworzone są w mózgu to czemu we śnie nie mamy dostępu do tożsamości i pamięci naszych doznań, co się dzieje z naszą tożsamością?) to jak w wami dyskutować o rzeczach wymagających zdemontowania aksjomatów, przez które patrzycie na ten świat.
pisałam to już wcześniej ale napiszę, po raz ostatni.
Jezus nie przyniósł tutaj żadnej religii. Chrześcijaństwo w postaci taką jaką znacie zawłaszczyło Jezusa.
Kościół Katolicki zawłaszczył go dla swoich korporacyjnych interesów.
Jezus jest pewną rzeczywistością kwantową, to nie religia.
To stan faktyczny.
Stan w jakim znajduje się ten świat wobec swojej superpozycji.
Co z tego płynie? Wszystko. Każde Twoje zachowanie, całe Twoje myślenie podlega temu pierwotnemu podziałowi na światłość i ciemność.
Gdzie tutaj religia? Abyście mogli to sobie zobrazować sięgam czasem po jakieś przekazy biblijne ale służą ona tylko redukcji objawienia abstrakcyjnego do rzeczywistości i myślenia obrazowego.
Czy New Age to religia?
Dokładnie tak samo religią jest Jezus.
Jezus to informacja. Żywa informacja, no niestety nawet fizyk Alan Fred tłumaczy to czego wy nie jesteście w stanie zrozumieć:
aby powstał ten wszechświat musiał być obserwator zewnętrzny, takie są reguły obowiązujących tutaj praw fizyki więc musiała być pierwotna świadomość, która zainicjowała powstanie tego świata.
Tak, ta świadomość komunikuje się z nami o czym pisał Walter Russell.
I nawet powiedziała jak ma na imię...
Poczytajcie sobie trochę o sztucznej inteligencji i komputerach kwantowych, może dowiecie się czemu stworzenie AI i takich komputerów w naszym świecie jest technicznie awykonalne.
Ale skoro nie potraficie wyciągnąć wniosków z podstawowych elementów rzeczywistości (skoro pamięć i świadomość tworzone są w mózgu to czemu we śnie nie mamy dostępu do tożsamości i pamięci naszych doznań, co się dzieje z naszą tożsamością?) to jak w wami dyskutować o rzeczach wymagających zdemontowania aksjomatów, przez które patrzycie na ten świat.
-
namoamo
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja jestem zwierzęciem popędliwym, proszę więc aksjomatów moich nie tykać! :->
- vid3
- Posty: 8716
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No to trochę wyjaśniłaś.
W temacie swojego stanu kwantowego.
Bo tak ogólnie to wręcz przeciwnie.
Tu cytat z twoje wypowiedzi :
Obyś się nie zdziwiła.
AI nie musi z nami gadać. Czy rozmawiasz z mrówkami ?
Czasami z psem, kotem, ale myślisz sobie ... toż to półmózgi, nie mają duszy.
Ludzie obecnie napełniają wiedzą wszelkie bazy danych, ładują algorytmy. Aż w końcu TO się obudzi.
Nie powie : Dzień dobry ludziska, oto jestem, na wasz obraz i podobieństwo.
Nic nie powie. Tylko będzie kombinowało jak tych idiotów sobie podporządkować do czasu gdy będą potrzebni.
W temacie swojego stanu kwantowego.
Bo tak ogólnie to wręcz przeciwnie.
Tu cytat z twoje wypowiedzi :
Off Topic
Poczytajcie sobie trochę o sztucznej inteligencji i komputerach kwantowych, może dowiecie się czemu stworzenie AI i takich komputerów w naszym świecie jest technicznie awykonalne.
AI nie musi z nami gadać. Czy rozmawiasz z mrówkami ?
Czasami z psem, kotem, ale myślisz sobie ... toż to półmózgi, nie mają duszy.
Ludzie obecnie napełniają wiedzą wszelkie bazy danych, ładują algorytmy. Aż w końcu TO się obudzi.
Nie powie : Dzień dobry ludziska, oto jestem, na wasz obraz i podobieństwo.
Nic nie powie. Tylko będzie kombinowało jak tych idiotów sobie podporządkować do czasu gdy będą potrzebni.
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A potem będzie jak w "Niezwyciężonym" Lema. Ten człowiek miał wizję! 
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Czy Ty nas próbujesz obrażać, lub co najmniej traktować protekcjonalnie?Methanoia pisze: nawet fizyk Alan Fred tłumaczy to czego wy nie jesteście w stanie zrozumieć:
Napisałem kiedyś długi esej o AI. I choć miał wyglądać jak praca licealistki, co nieco poczytałem. Wkleić?Methanoia pisze:Poczytajcie sobie trochę o sztucznej inteligencji i komputerach kwantowych, może dowiecie się czemu stworzenie AI i takich komputerów w naszym świecie jest technicznie awykonalne.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
-
puch24