Hmmm... Stary Cmentarz w Rzeszowie ładny jest... cichy, niedużo, bardzo niedużo starych nagrobków, posągów, głównie z powstania styczniowego, listopadowego... Ale pojawiła się też taka instalacja, napis i szachownica naklejone na bardzo starej tabliczce przytwierdzonej do bardzo starego krzyża...
Na czyimś, kompletnie nie związanym z tym wydarzeniem, grobie? A gdyby na grobie Twego pradziadka ktoś powiesił taką tabliczkę? W celach ewidentnie religijno-politycznych?
No cóż, obstawiam, że krzyż i tabliczka pochodzi z okolic II wojny, bo młodszych nie ma i pewnie owa instalacja uczyniona zostałą przez kogoś z rodziny, kto ma jakieś prawa do tego grobowca/krzyża. Inaczej chyba by nie przeszło. Z drugiej strony cały stary cmentarz do zabytek i raczej np. rodzina nie może sobie skuć starej, XIX wieczej tablicy. A takie naklejanki i lekko cepeliowski anturaż nie wygląda dobrze. Oczywiście też nie mam nic przeciwko uczczeniu pamięci ofiar tamtej katastrofy, choć wizualnie forma i miejsce strasznie kłuje w oczy.
To akurat prawda. Od siedmiu lat o Katyniu już się prawie nie mówi.
Ale upamiętnia się różne wydarzenia niekoniecznie tylko tam, gdzie się wydarzyły - choćby np. właśnie pomniki katyńskie.
Na środku Placu Wolności w Łodzi stoi pomnik Kościuszki, który jako żywo z Łodzią nie miał nic wspólnego.