wpk pisze: ↑04 wrz 2017, 22:15
To wszystko wina Tomka Widłaka - jego propagandy i jego manufaktury!
I pani Wasiczek
Odjechane bąblowanie fajne było przez chwilę i dla mnie. I pewnikiem czasem jeszcze będzie. Ale ze wszystkim tak jest, że co za dużo, to rzyganiem grozi. Zwłaszcza, jeśli forma zastępuje jakąkolwiek treść...
A propos odjechanych bokehów, to przyznam się bez bicia, że w tych ramach też kupiłem (bez sensu?) trochę obiektywów właśnie z taką myślą: Domiplana, Tessara, Prakticary 2,4/50, 1,8/50, 2,8/28, i jeszcze parę. Więc sam jestem winien tego grzechu, który piętnuję.