Wieczór z piosenką ; )

rbit9n · #101

chyba tak kurczy chyrchele. metody drastyczne są raczej nieodwracalne, a on miejscami normalnym, męskim głosem pieje.

nordenvind · #102

Kołysanka na dobranoc, amatorzy z Korsyki

mocne chłopaki

rbit9n · #103

Franciszek radzi: nie jedzta tego żółtego.

#104

Szanowni. Nie wiem, czy ktoś tu klika w te wrzutki, ale chciałbym Wam - choć jeszcze nie wieczór - przedstawić zespół, który pierwszy raz usłyszałem w wersji akustycznej na płycie przywiezionej z Niemiec w 1996 r. Pokochałem go całym sercem, ponieważ wyjątkowo trafia w moje nieco patetyczne, romantyczne, smętne serducho

Niestety na koncercie byłem tylko raz, na Castle Party w 2004 r. (i nieprawdą są pogłoski, że cały koncert przesiedziałem zatrzaśnięty w toy-toyu;P)

Deine Lakaien - Alexander Veljanov i Ernst Horn - to dobrze wykształceni muzycznie czarodzieje, którzy potrafią połączyć czarny fortepian, kieliszek czerwonego wina i spadający jesienny liść i nienachalnym bitem muzyki elektronicznej. Mnie dziwnym trafem zawsze kojarzyli się z filmem Niebo nad Berlinem Wima Wendersa.

Na początek delikatna ballada The Game z płyty Kasmodiah:

Generators z płyty White Lies jest już nieco żywsze i bardziej elektroniczne.

A jak kogoś zachęciłem, bardzo, ale to bardzo polecam wspomnianą przeze mnie na początku płytę Acoustic, którą tutaj macie w wersji live (oczywiście w dobrej jakości jest w wydaniu audio).

Nagranie to, choć stare i kiepskie pokazuje, że fortepian to niekoniecznie "grzeczny" instrument