TOP 10 - film

[Owain]

W tym miejscu możecie przedstawić swoje największe filmowe fascynacje.



Wolałbym przedstawić dwudziestkę, ale jak dziesiątka to dziesiątka;)

1. Skazani na Shawshank – najlepszy film ever
2. Gwiezdne Wojny – oczywiście stare
3. Jean-Pierre Jeunet i Marc Caro – wszystko:)
4. Wim Wenders – Niebo nad Berlinem, Million Dollar Hotel, Aż na koniec świata
5. David Lynch – Twin Peaks, Zagubiona autostrada, Mulholland Drive, Dzikość serca
6. Terry Gilliam
7. Alien – 1, 2, 3, 4
8. Bracia Coen
9. Quentin Tarantino
10. 2001: Odyseja kosmiczna

[Chory]

U mienia ambicji niet. Bar Fly, to wiele mówi o mnie, i Sexy Beast, to akurat mało adekwatne.
I Columbo uwielbiam, te wczesne.

[puch24]

Tak np Quentin Tarantino i jego kumpel Roberto Rodriguez. Lubię ten ich przelew krwi z ironicznym dystansem.

[cz4rnuch]

Bracia Coen są świetni i wciągam wszystko co od nich wyjdzie, ale ostatnio, na starość, zacząłem dżapońskie bajeczki oglądać i jestem zachwycony Grobowcem świetlików, Ghost in the Shell, Ruchomym zamkiem Hauru oraz w szczególności Spirited Away. Orgazm dla wyobraźni. Pozdrawiam i zapadam w sen zimowy.

[tomfoot]

Panowie! Bądźcie mencyznami! Gdzie Good Father!

[puch24]

Dobry Ojciec?

[tomfoot]

No. Taki religijny obraz o rodzinnej miłości. Z jednym dodatkowym "o" w gratisie.

[Herr X]

W tym miejscu możecie przedstawić swoje największe filmowe fascynacje.[...]

Skoro można, to czemu nie...

- Wojciech Jerzy Has - z akcentem na "Rękopis znaleziony w Saragossie"
- Sergio Leone - z akcentem na "Dobry, zły i brzydki"
- Krzysztof Kieślowski - z akcentem na "Przypadek"
- Ingmar Bergman - z akcentem na "Źródło"
- Akira Kurosawa
- Michael Haneke
- Joel i Ethan Coenowie
- Clint Eastwood
- Wojciech Smarzowski
- Denis Villeneuve
- Monty Python
...i mógłbym tak wymieniać bez końca. Ogólnie dramaty, obyczajowe, psychologiczne, ale dobrym kryminalnym, horrorem, si-fi czy też komedią nie pogardzę.
Aha, nie lubię fantasy. Moim fantasy jest western. I to nie koniecznie klasyczny, amerykański.

No... to tyle może o sobie... na początek... Czy są jakieś pytania? :ugeek:


Hen.

[Owain]

- Denis Villeneuve
...

Tuś mnie zaskoczył :> Sicario to był dla mnie taki gniot, że łomatko, ledwo dotrwałem, jeszcze mnie wkurzył. Może i był tzw. 'klimat' i może to wina scenariusza, ale... totalnie absurdalne rozwiązania fabuły, dęta gra skądinąd niezłych aktorów... Prisoners też mnie nie powalili... Obawiam się Arrival, o Bladym Biegaczu nie wspominając;)

No ale ludzie mówią, że Denis jest objawieniem, to może po prostu ja nie kumam :>

[Herr X]

A ja go uwielbiam. W porównaniu z tym co robią Aronofsky, Nolan czy Refn, on trzyma poziom. Choć nie widziałem wszystkich jego filmów. A polecam "Pogorzelisko". Mocny to mało powiedziane.

Hen.