Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3641

Post autor: puch24 »

A czemu takie rozmleczenie w środku kadru?
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3642

Post autor: vid3 »

Padał deszcz, i mimo tulipana szkło było zachlapane.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3643

Post autor: puch24 »

Ah!
sandor

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3644

Post autor: sandor »

Owain pisze: 11 lis 2017, 17:57 A ja to z okazji Dnia Niepodległości ze smutkiem znów dziś skonstatowałem patriotyczne zachowania moich współrodaków współosiedlowych. Znów auta pozostawiane tak, by drugiemu było trudniej, byle jak byle gdzie, byle dupę mieć bliżej domu. Ktoś coś dużego pewnie wnosił, drzwi poodpinał z samodociągów, pootwierał, ale wrócić, przywrócić do stanu jaki był, nim porozpinał? No to już nie. I te butelki pozostawiane na krawężnikach i te worki ze śmieciami pierdolnięte pod śmietnik, bo się jednemu bucowi z drugim nie chciało wziąć klucza. I słyszę uszami wyobraźni te słowa „Zenek, do kosza? Pojebało cię? A pierdolnij, w kąt, płacisz przecieżw chuj za części wspólne, to niech sprzątaczka w poniedziałek zapierdala!” I widzę potem te bezrefleksyjne ryje w Żabce, i słucham i… nie, nie czuję pogardy. Raczej ubolewanie. I nie będę się z nikim pierdolił, przepraszał, że uważam, że bliżej nam do Albańczyków czy tych czy innych ludzi pustyni, co to byle jak, byle gdzie itepe.
Dodano po 4 minutach 12 sekundach:
A jak skorelowałeś ten burdel swoich współrodaków z osiedla, z terminem "patriotyczne zachowania", bo to jest dla mnie interesujące. Może oni mają ten patriotyzm, tak samo w dupie jak Ty?

Dodano po 7 minutach 24 sekundach:
Owain pisze: 11 lis 2017, 19:58 Maciek, troglodyci przeminą, a kultura pozostanie. Nie wątp.
Troglodyci dopiero przyjdą, na razie ubogacają kulturowo naszych sąsiadów na zachodzie i północy.

Dodano po 2 minutach 43 sekundach:
Dodano po 10 minutach 28 sekundach:
Apoteoza braku szacunku dla prawa i szczucie wszechistniejącym spiskiem jest straszna. Z drugiej strony miałkość, koniunkturalizm i płaskość opozycji nie wróży niczym dobrym. Jak zawsze podkreślam, problemem nie są rządzący, ale wybierający. Absolutnie durne społeczeństwo.
A może złodziejskie elity są, w jakimś tam stopniu choćby niewielkim problemem
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3645

Post autor: puch24 »

Każde elity (polityczne/finansowe) są ex definitionem złodziejskie. Każde...

Elyty się zmieniają, i okazuje się, że jest tak samo albo gorzej.
sandor

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3646

Post autor: sandor »

puch24 pisze: 11 lis 2017, 20:42
Owain pisze: 11 lis 2017, 19:58 Maciek, troglodyci przeminą, a kultura pozostanie. Nie wątp.
Ale kiedy, Sebastianie, kiedy?
Ile czasu jeszcze trzeba się zmagać z tymi troglodytami?
Niestety, wątpię.
Sam przecież też stykam się z tym na codzień.
Może w Wielkopolsce jest (było?) lepiej pod tym względem.
U mnie jest przeważnie jednak syf i malaria.
Zwłaszcza, że, jak się okazuje, coraz większy społeczny poklask zyskują te postawy "antypedalskie", czyli antykulturowe. Chamstwo, nieliczenie się z innymi, palenie śmieciami, okrucieństwo wobec zwierząt, bałaganiarstwo, bylejakość, wrogość wobec wszelkiej odmienności, pochwała ciemnoty, obskurantyzmu, braku wykształcenia, itd., itp. :-(
Dodano po 1 minucie 51 sekundach:
Po "neobarbarzyństwie" przyjdzie islam, on dopiero będzie prokulturowy prawdziwie dla tęczowych, zielonych, liberałów, itp.
A postawy "propedalskie" to są postawy prokulturowe?
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3647

Post autor: puch24 »

Niekoniecznie propedalskie. Wystarczy neutralne, żyj i daj żyć innym, dopóki Ci się nie wpierdalają w Twoje życie albo go nie utrudniają.

Dodano po 3 minutach 37 sekundach:
Do tzw pedalstwa (przykładowo) mam stosunek absolutnie neutralny, do momentu, gdyby ktoś próbował mnie na siłę nawracać na pedalstwo (przykładowo) - albo na cokolwiek innego, co nie odpowiada moim przekonaniom, albo godzi w moje interesy. Tzw pedały obściskujące się publicznie albo prywatnie ani mnie ziębią, ani parzą. Są dla mnie neutralni. Problem byłby, gdyby chcieli mi siłą narzucić swój styl życia. I to dotyczy wszystkiego.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38949
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3648

Post autor: wpk »

No ale, podobnie jak ja, nie lubisz glamouru, a to dla niektórych jednoznaczne z byciem gejem. :D
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3649

Post autor: puch24 »

Ale Ty jesteś krytpogejem, bo dla niepoznaki masz kobietę, i nawet ją poślubiłeś by postawić zasłonę dymną.

Dodano po 1 minucie 7 sekundach:
Nasz Cherubinek pewnie zmartwi się (albo nie uwierzy), że ja nie jestem gejem, a nie mam kobiety, bo było, ale się skończyło. I na razie nie mam siły/ochoty na więcej.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#3650

Post autor: cz4rnuch »

Nie wyszło boś jest gej, pedał, pederasta.
Przecież to logiczne. Przy okazji, w takim zacofanym Mehiko geje się żenią (czy tam wychodzą za mąż), chodzą po ulicach za rączkę a nalepsze ciepławe luchadory wysyłają swych przeciwników do diabła pocałunkiem śmierci. W usty.

PS Przepadła mi rocznica, ale o świętowaniu nie zapomniałem. Wszystkiego naj Panie i Panowie. I Tobie również, Owainu.

PSII Mam foteczki jak się po butelce mezcalu obściskuję z gejowskimi metysami i oczywiście będę was nimi straszył gdy się kiedyś nawalę i najdzie mnie na koming ałt.
ODPOWIEDZ