Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[gavin]

Kulson mać!

[puch24]

A mnie dziś internet przypomniał o chorobie GAS.
A w ogóle to od samego rana mam piątek trzynastego. Świat bywa piękny.

[cz4rnuch]

Pierwsza skaza na diamencie - San Miguel de Allende. Miasto prosto z kataloga, pełne Hamerykanów w szortach z pomarańczowymi kolanami i cenami jak z kosmosu. Nie jedźta tu, już lepepiej do Ełka się udać.

[wpk]

Myślałem, że do Buska.

[cz4rnuch]

W Buska nie był, ale podejrzewam, że mają tam lepsiejsze takosy.

[wpk]

Jakos-takos.

[rbit9n]

Z butelką w ręku, bo się w plecaku nie zmieściła...

a w butelce Zdrój Jana. ha!

Myślałem, że do Buska.

do Busku Zdroja?


baj de łej. siedzę z chorym dzieckiem, w poczekalni pełnej chorych, marudnych dzieci i powiem jedno: Owełn, żałuj že Cię tu nie ma, mógłbyś potrenować bycie comfortably numb.

[wpk]

Pociąg spóźnił się do Buska - wina Tuska.

[rbit9n]

nie wpuścili podróżnego
wina Kaczyńskiego

[vid3]

Bor namierzył w kiblu lumpa
wina Trumpa?