Puchu marudzi

Od dość długiego czasu jest tak, że współczesne aparatki pozwalają zrobić wszystko. Wyjątkiem jest znikomy procent pewnego rodzaju fachowości, która potrafi wykorzystać stały postęp technologiczny. Cała reszta to młyn na wodę frustratów wyżywających się na forach typu nikoniarze
Jest to oczywiste uogólnienie, ale średnio tak myślę.
A poza tym wypraszam sobie wyzywanie mnie od canonierów - co w sumie nie jest niczym złym. Swego czasu przez rok używałem piątkę MKII i byłem bardzo zadowolny.
A na dziś mamy (z Anią) jednego Nikona, jednego Ricoha, jednego Pentaxa, jednego Canona, jedno Sony. Piszę o aparatkach co to czasami zrobią jakieś zdjęcie
sorevell pisze: ↑19 lis 2017, 08:38
Dzięki za odpowiedź. Też mam takiego i jeszcze 1.4/85. Używam ich na 5d1 i ciekawy byłem czy dadzą radę z matrycą o wyższej rozdzielczości.
Jestem leniem i aktualnie tylko gdy muszę zażywam wiedzy. Mam problem z tym radzeniem sobie starych szkieł na nowych wymagających matrycach.
Oceniam to na oko. Wystarcza dla mnie czy nie. Jakieś przykłady powyżej (i nie tylko) przytoczyłem i one mieszczą się w kategorii - mnie wystarcza.
Mógłbym to zrobić 'uczciwiej' - ustawić Nikona na statywie - ustawić w miarę referencyjną scenę i by było jeszcze lepiej. Ale się mi nie chce
Wg mnie omawiany Planar absolutnie się wyrabia na D800 w robocie, do której go potrzebuję.
Bo jak wspomniałem wcześniej, to co sprawdziłem w terenie landszaftowym było wg mnie słabawe - ale mi to lotto. Tam używam 24-70 lub 20mm 2.8.