Błędy językowe

[Owain]

E, chyba nie. Jechaliśmy do Wawy dziwnie, bo przez a4, Mielec, Staszów, Skarżysko i dalej normalnie, a wracaliśmy już przez Kolbę, w której nerwowo rozgądałem się za apteką. Ale krótko, bo dziś Wawa - Rzesza zrobiłem w 3.5 godz.

[puch24]

Mobilki, jak dróżka na Sandomierz?

Ścieżka, Wojtusiu, ścieżka.

Dodano po 1 minucie 23 sekundach:

a ja pracuję godzinę drogi od domu, też niedobrze?

A niektórzy mają cztery lata świetlne do domu.

[Owain]

Miałem kiedyś cztery lata świetne...

[puch24]

Do domu?

[sorevell]

przez Kolbę, w której nerwowo rozgądałem się za apteką.

Ja też, tylko ten odcinkowy pomiar mnie strasznie rozpraszał.

[wpk]

Mobilki, jak dróżka na Sandomierz?

Ścieżka, Wojtusiu, ścieżka.

Jeden mobil krzyknie dróżka, drugi mobil krzyknie ścieżka.
Jenak dróżka jest poprawniejsza (albo nawet bardziej poprawna), gdyż mobilki z zasady wszystko zdrabniają.
Z zasadki.

[puch24]

Ścieżka jest formą zdrobniałą, Wojciechu. Formą niezdrobniałą jest ścieża. Jak w utworze "Ścieża przeze puszcz".

[wpk]

Niby o tym już tylko lingwiści pamiętają... ale mobilkom to pasuje intuicyjnie.

[rbit9n]

E, chyba nie. Jechaliśmy do Wawy dziwnie, bo przez a4, Mielec, Staszów, Skarżysko i dalej normalnie, a wracaliśmy już przez Kolbę, w której nerwowo rozgądałem się za apteką. Ale krótko, bo dziś Wawa - Rzesza zrobiłem w 3.5 godz.

gdybyś jechał przez Dolną, to byś zobaczył.

przez Kolbę, w której nerwowo rozgądałem się za apteką.

Ja też, tylko ten odcinkowy pomiar mnie strasznie rozpraszał.

dlatego trzeba skręcić na Sokołów, w Weryni na Kłapówkę i się omija pomiar w Górnej. a najlepiej w ogóle za Tarnobrzegiem lecieć na Kopcie.

[puch24]

Orginalna trasa...