Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38956
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5391

Post autor: wpk »

Ale przyznaj, że grubo mielony.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9557
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5392

Post autor: rbit9n »

razowy.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5393

Post autor: cz4rnuch »

wpk pisze:
Methanoia pisze: 04 mar 2018, 19:36 Nie wymyśliłam nic lepszego nad piwo do tego aby po zażyciu LSD kontrolować przemieszczanie się pomiędzy tutaj a tam.
Stałaś z boku i kontrolowałaś się, dozując piwo?
I czemu nie zostałaś tam? Przecież tu jest do dupy.
Może u nas lepsze piwo, a lepsze piwo to lepszy seks.
Metanoia

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5394

Post autor: Metanoia »

wpk pisze: 04 mar 2018, 20:31 Stałaś z boku i kontrolowałaś się, dozując piwo?
I czemu nie zostałaś tam? Przecież tu jest do dupy.
No właśnie. Nie zostałam.
Jak wchodzisz do wanny i masz wodę o temperaturze ludzkiego ciała to jaką temperaturę wody odczuwasz?
Żadną.
Jesteś światłem i wchodzisz do światłości, co zobaczysz?
Nic. Brak różnicy potencjałów. Światło w światłości zobaczy ciemność.
I dlatego Bóg stworzył nas w ciemności.
Ciemność jest jak zero w kodzie binarnym. Czym by była jedynka bez zera?
Ona ma oczywiście swoją wartość ta jedynka ale czy bez zera to takie oczywiste?

Poza tym LSD odcina od tożsamości. Dlatego jest tak zabawnie, że widzisz świat w sposób w jaki widzą go zwierzęta. Czas płynie nieliniowo.
To jest zabawne pod warunkiem, że możesz ten stan opuścić.
No i możesz dużo więcej ale o tym to musiałabym oddzielny temat założyć.
Ja dużo, bardzo dużo tripowałam aby zobaczyć o co tutaj biega.
Dopiero teraz znając teologię i pisma gnostyckie znajduję wytłumaczenie pewnych doznań.
Jest kilka rzeczy, których nie umiem zredukować do rzeczywistości obrazowej/werbalnej.
Widzę to, pamiętam ale jak próbuję skopiować do rozumu to wszystko znika.
Jakby było jakieś zabezpieczenie, które nie pozwala tego objąć rozumem aby wypowiedzieć.
Jakbym widziała coś na ekranie ale jak próbuję przerysować na kartkę to kiedy opuszczam wzrok z ekranu zapominam co mam narysować.
Mogę to tylko oglądać, nie mogę rozważać a jest to niewiarygodne doświadczenie. Jakbym próbowała to tutaj opisać z pamięci to będzie jakby jąkała próbował zaśpiewać wam jakąś piosenkę tak abyście zrozumieli jej rytm i linię melodyczną, żałosne.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8701
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5395

Post autor: vid3 »

Początek alzheimera?
Po wielu doświadczeniach mózg przestaje funkcjonować normalnie.
Gdzieś coś przemyka, błąka się jak poruszony bokeh.
Ale obrazu z tego nie wyostrzysz.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38956
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5396

Post autor: wpk »

Świetne.

PS Załóż ten temat.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5397

Post autor: cz4rnuch »

Methanoia pisze: 04 mar 2018, 20:56...Jak wchodzisz do wanny i masz wodę o temperaturze ludzkiego ciała to jaką temperaturę wody odczuwasz?
Żadną...
Bzdura i to na kilku poziomach. Wodę o temperaturze 36,6 a nawet nieco zimniejszą nadal większość z nas odczuwa jako ciepłą a poza tym różne części ciała mają różną temperaturę.
Metanoia

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5398

Post autor: Metanoia »

nie o to chodzi.
Kiedyś próbowałam coś rozważać, napotykałam ścianę dziwnego strachu, który obejmował mnie cała kiedy próbowałam coś objąć myślami.
Zrozumiałam, że jako zwierzęta ludzkie mamy w sobie jakieś blokady aby nie móc nad czymś myśleć.
Zrozumiałam że to jest obrona przed np. rozszczepieniem jaźni.
Coś co teoretycznie miało mnie chronić działało przeciw mnie.
To działało tak, jakbyś próbował przypomnieć sobie jakaś obraz i kiedy już już miałbyś ten obraz przed oczami to nagle bang i pustka i paniczny strach, i takie poczucie jakby ktoś Ci grzebał w głowie. Naprawdę dziwne, jakby ktoś wciskał reset i do tego kiwał palcem i mówił nielzia, nie nada...
Ja te blokady przełamałam.
Stąd mogę myśleć ideowo-abstrakcyjnie, nie muszę używać obrazów.
Zadaję pytanie a gdzieś tam poza mną ktoś rozważa wszystkie aspekty danego zagadnienia i podaje mi na tacy rozwiązanie.
Jeśli nie mam odpowiedzi, to znaczy, że parametry zapytania są złe i muszę znaleźć te właściwe.
Tak zrozumiałam o co chodzi z wężem w objawieniu o wyjściu z raju.
Co to jest żebro dla Adama.
Kim jest drzewo poznania dobra i zła. Kim, nie czym.
Wiele objawień jest w przekazie biblijnym połączonych w jedną opowieść a dotyczyły i wyjaśniały różne zapytania.
Przez to ukazują coś fałszywie.
Musiałam zadać jeszcze raz te same pytania które zadali prorocy sprzed 5tyś lat i zadać je w taki sam sposób aby otrzymać właściwe odpowiedzi.

Dodano po 1 minucie 34 sekundach:
cz4rnuch pisze: 04 mar 2018, 21:12
Methanoia pisze: 04 mar 2018, 20:56...Jak wchodzisz do wanny i masz wodę o temperaturze ludzkiego ciała to jaką temperaturę wody odczuwasz?
Żadną...
Bzdura i to na kilku poziomach. Wodę o temperaturze 36,6 a nawet nieco zimniejszą nadal większość z nas odczuwa jako ciepłą a poza tym różne części ciała mają różną temperaturę.
Użyłam porównania, ty czytasz literalnie. Jest coś takiego jak kontekst i gdybyś czytał z uwagą i zrozumieniem to może nie musiałbyś pisać tego co właśnie napisałeś.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8701
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5399

Post autor: vid3 »

Ty zrozumiałaś, wytłumacz to innym.
Jak można wierzyć, że po przejściu tam na drugą stronę będzie samo dobro?
Bezkres szczęścia.
Same jedynki - bez zer.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38956
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#5400

Post autor: wpk »

Siostro Leno, zakładasz tę sektę? Bo chciałbym się rozprogramować.
ODPOWIEDZ