
Kota dawno nie było
Re: Kota dawno nie było
Moderacjo! Ja rozumiem psy, insze stworzenia, ale samochody w tak szlachetnym wątyku?!
Byli dzisiaj na posiadówie fajfoklokowej znajomi. Historia smutna. Kot, lat 5, prężny młodzian znaczy, wszedł do domu i rozciągnąłwszy ciało swe, jęknąwszy uprzednio, ducha wyzionął. Serducho podobno, matka jego w ten sam sposób do krainy wiecznych łowów odeszła. A on synem był matki i brata swego...
Byli dzisiaj na posiadówie fajfoklokowej znajomi. Historia smutna. Kot, lat 5, prężny młodzian znaczy, wszedł do domu i rozciągnąłwszy ciało swe, jęknąwszy uprzednio, ducha wyzionął. Serducho podobno, matka jego w ten sam sposób do krainy wiecznych łowów odeszła. A on synem był matki i brata swego...
Re: Kota dawno nie było
Chów wsobny nie popłaca, to po pierwsze primo, a po drugie primo, niektóre duże rasy mają słabe serce z definicji - podobno np. Maine Coon, i potrafią nie dożyć dychy.
Re: Kota dawno nie było
Nieprawda 

Re: Kota dawno nie było
Spasiony był jak indyk. Żarł w domu, u sąsiadki i jeszcze sobie ptakami złowionymi dojadał.
Pamiętam, że co tylko wszedł do kuchni, to coś na ząb wyhaczał.
U mnie kot dostaje puszkę rano, puszkę po poludniu i garstkę chrupków wieczorem i nie ma zmiłuj się.
Pamiętam, że co tylko wszedł do kuchni, to coś na ząb wyhaczał.
U mnie kot dostaje puszkę rano, puszkę po poludniu i garstkę chrupków wieczorem i nie ma zmiłuj się.
Re: Kota dawno nie było
U mnie nie ma w ogóle gadki, karmimy kiedy prosi bo inaczej robi się agresywna :-/
Ja wstaję, otwieram saszetkę, za godzinę dwie wstaje żona, dokłada, wieczorem kolejna porcja, już pojedyncza. W drugiej misce zawsze też suche.
Ja wstaję, otwieram saszetkę, za godzinę dwie wstaje żona, dokłada, wieczorem kolejna porcja, już pojedyncza. W drugiej misce zawsze też suche.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Wy to chyba tuczycie te Wasze koty na pasztet.
Nasza czwórka ma stale wodę i chrupki RC i na dole i na górze, ale te chrupki wcale nie znikają w oka mgnieniu. Poza tym rano dostają 2 saszetki RC, czyli po pół saszetki na osobę. I jeszcze grymaszą, szczególnie Ryśka.
No i tradycyjnie sępią w kuchni, gdy coś się dzieje, ale też nie przesadzamy.
Dodano po 10 minutach 2 sekundach:
PS Polowania swoją drogą, ale ostatnio mróz szanse znacznie zmniejszył.

Nasza czwórka ma stale wodę i chrupki RC i na dole i na górze, ale te chrupki wcale nie znikają w oka mgnieniu. Poza tym rano dostają 2 saszetki RC, czyli po pół saszetki na osobę. I jeszcze grymaszą, szczególnie Ryśka.
No i tradycyjnie sępią w kuchni, gdy coś się dzieje, ale też nie przesadzamy.
Dodano po 10 minutach 2 sekundach:
PS Polowania swoją drogą, ale ostatnio mróz szanse znacznie zmniejszył.

- vid3
- Posty: 8695
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Życie kota mieszczucha ...
wykastrują, żarcia żałują, polować nie dają,
można jedynie nasrać do kwiatka.
wykastrują, żarcia żałują, polować nie dają,
można jedynie nasrać do kwiatka.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38945
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kota dawno nie było
Moje polują do woli: gryzonie różne, w tym chomiki i wiewiórki, ptaki różne, w tym dzięcioły, a i zajączek się trafił.
- vid3
- Posty: 8695
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt: