Stream of consciousness

[wpk]

Nie do opon. Do lobotomii.

Dodano po 2 minutach 51 sekundach:
PS W sumie, to do opon - mózgowych.

[Owain]

W tle leci muzyka z "Mechanicznej Pomarańczy". Piotrek pod fartuchem jest całkowicie nagi. Lena zezuje na stojącą obok gaśnicę pianową i uśmiecha się flirtuśnie. Muzyka narasta. Piotrek wchodzi w trans i zaczyna dawać Jezioro Łabędzie. Nagle ktoś dzwoni do drzwi apteki.

[gavin]

Rzuć alkohol.

[Owain]

W drzwiach staje postać w lśniącej zbroi. Pod pism pyskiem przyłbicy rzęzi delikatnie: - Jam z Czeladzi. Dyć macie smaru jakiego, bo mnie pod prawą nogawicą pije?!

Dodano po 7 minutach 2 sekundach:
Mam trzy rozwojowe scenariusze. Popołynęłem z każdym z nich.

Dodano po 5 minutach 20 sekundach:

Rzuć alkohol.

NIgdy!

[rbit9n]

no, najbardziej popłynąłeś z tym, że ja już od czterech miechów nie w Kolbie, a na bezrobotnym siedzę.

[Owain]

no, najbardziej popłynąłeś z tym, że ja już od czterech miechów nie w Kolbie, a na bezrobotnym siedzę.

To, że nie w Kolbie to wiem, ale Kolba takie romantyczne miasteczko na dramacik No ale miałeś w Grafice robić...

[wpk]

Pietrze, nie bądź taki zasadniczy, bo wszyscy o tym wiemy. Tylko do wczoraj nie było wiadomo, czemu...
Ale przecież Lena onegdaj zapowiedziała wizytę w Kolbie i splądrowanie Twojej szafki z "tymi" lekami. Co prawda w ostatniej chwili przelękła się pikniku na skraju drogi ze mną i zawróciła, ale Ty, jak się okazuje, przeląkłeś się jeszcze bardziej.
A nasz Wieszcz przedstawił scenariusz alternatywny - słusznie było się obawiać.

[rbit9n]

no, najbardziej popłynąłeś z tym, że ja już od czterech miechów nie w Kolbie, a na bezrobotnym siedzę.

To, że nie w Kolbie to wiem, ale Kolba takie romantyczne miasteczko na dramacik No ale miałeś w Grafice robić...

niestety, okazało się, że potrzebowali słupa na godziny, a ja się dałem omamić.

Pietrze, nie bądź taki zasadniczy, bo wszyscy o tym wiemy. Tylko do wczoraj nie było wiadomo, czemu...
Ale przecież Lena onegdaj zapowiedziała wizytę w Kolbie i splądrowanie Twojej szafki z "tymi" lekami. Co prawda w ostatniej chwili przelękła się pikniku na skraju drogi ze mną i zawróciła, ale Ty, jak się okazuje, przeląkłeś się jeszcze bardziej.
A nasz Wieszcz przedstawił scenariusz alternatywny - słusznie było się obawiać.

zasadniczy to moje trzecie imię. i że się niby miałbym bać? szkolił mnie sam ojciec Bryndza, ten od kitla na gołe ciało,takže toho. o właśnie, skąd Ovn zna ojca Bryndzę? mieszkał kiedyś na Czwórce?

[wpk]

Że w seminarium się szkoliłeś, to nie wiedziałem.

[vid3]

Słup ogłoszeniowy na godziny?
Taki przenośny, wolnobieżny pewnie.