Dywagacje o zakupie A7
- danz1ger
- Posty: 5986
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Dywagacje o zakupie A7
i wrzasnął: himmelherrgott es noch einmal verfluchte amerikanische schweinehunde!!!!, czy jakoś tak, ten tego.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2018, 23:25 przez danz1ger, łącznie zmieniany 1 raz.
Shoot First, Ask Questions Later.
Re: Dywagacje o zakupie A7
No coś w tym guście. Opisano to jako Furor teutonicus, magnitude 9 on the Richter scale, czy jakoś tak.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Trochę to jest złośliwy chichot historii, ponieważ owe dalmierzowce Nikona (konkretnie o Nikona S tutaj chodzi) nie były niczym innym jak podróbką Contaxa i Leiki. Podróbką-krzyżówką, gdyż wizualnie i bagnetem orientowały się na Contaxa, a na przykład migawka była wzięta od Leiki. Były te podróbki jak najbardziej legalne w naszym dzisiejszym rozumieniu, ponieważ zgodną wolą zwycięskich mocarstw po II wojnie światowej ochrona patentowa niemieckich wynalazków została zniesiona. Japońskie obiektywy nie tyle były lepsze od analogicznych produktów Zeissa i Leitza, co raczej okazały się być wystarczająco dobrym zamiennikiem. Niemiecki przemysł fotograficzny dopiero się podnosił z upadku, ergo Zeiss i Leica były we wschodniej Azji praktycznie nie do dostania, więc amerykańscy reporterzy brali to, co było na miejscu do wzięcia, czyli te właśnie podróbki, w dodatku tańsze od oryginałów. Zdjęcia się spodobały i utorowały drogę do sprzedaży Nikona and Co. na rynku USA. Tak się zaczął triumf japońskiej techniki nad europejską.puch24 pisze: ↑23 kwie 2018, 22:34 Wczesna japońszczyzna była straszną tandetą i zupełnie nie była odkrywcza i nowatorska. Dopiero w czasie wojny koreańskiej amerykańscy dziennikarze odkryli dalmierzowe obiektywy Nikona (MIOJ) i stwierdzili, że są lepsze od Zeissa i Leitza. A gdy opublikowali o tym artykuł, nowojorski przedstawiciel Zeissa wpadł w szał i zagroził, że wycofa reklamy.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Chodziło mi o obiektywy, a nie aparaty Nikona.
Wg ówczesnych relacji, obiektywy wypadły lepiej od niemieckich.
Wg ówczesnych relacji, obiektywy wypadły lepiej od niemieckich.
- sorevell
- Posty: 2586
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dywagacje o zakupie A7
Krótko mówiąc, byłem w mylnym błędzie.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Dywagacje o zakupie A7
O, masz FE-Sonnara. Jakim go znajdujesz?
Re: Dywagacje o zakupie A7
Ostry, pewny, szybki, lekki ale nie ma startu do planarów w kwestii miziania bokiełem... jak pisalem wczesniej...55/1.8 i 28/2 to moje szkla na wyjazdy i do roboty a planary do masturbancji;) O...moze jakies krzaki sfoce oboma 50(55) coby zobaczys takie same obrazki obok siebie choc wyniku takiego porownania jestem pewien. To samo (co o 55) moge powiedziec o Batisie 85/1.8 Sonnary sa takie nudne przy Planarach. Do kompletu poluje jeszcze na Distagona 25/2.8 MM albo jak sie trafi w dobrej cenie Distagona 28/2
Dodano po 9 minutach 51 strzałach znikąd:
O...z drukarki wlasnie wylazl ladniusi etuj na baterejki do soniaka;) i sie UVałuje;)

Dodano po 9 minutach 51 strzałach znikąd:
O...z drukarki wlasnie wylazl ladniusi etuj na baterejki do soniaka;) i sie UVałuje;)

- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Dywagacje o zakupie A7
Też mam 1.8/55 i tylko potwierdziłeś moje i reszty odczucia. Zresztą, wiedziałem to przed zakupem i dlatego długo się wahałem. Ale chciałem mieć jakiś standard AF, który byłby choć ostry i kontrastowy... Do wad dodam jeszcze światło - 1.8 to jednak mało do separacji ze średnich odległości, i ogniskową - 55 jest trochę za ciasne na all-in-one. Ale co zamiast z AF? 1.4/50? Krowa w porównaniu, a bokeh chyba też nazbyt nowoczesny, czyli nijaki...
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dywagacje o zakupie A7
Kupcie ze pany cv 40 1.2.
A potem odsprzedajcie w dobry cyni.
A potem odsprzedajcie w dobry cyni.

Sowy nie są tym, czym się wydają...