
Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
- wpk
- wpkx
- Posty: 38944
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
Sebastian... Dałeś z przodu focha, więc mało prawdopodobne, by ktoś potraktował Twoje oświadczenie poważnie. 

- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9542
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
widzisz, trzeba było wpaść na spliffa z colą.Owain pisze:Jeśli to ma komuś poprawić humor, to oczywiście bardzo przepraszam za wczorajszy komentarz po trzech litovelach.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
To ja już nie wiem o co Wam biega. Nie napisałem nic obraźliwego, nikomu ad personam, koleżanka modelka przecież nie czyta tego forum. Fakt stwierdziłem, fizyczny, generalnie w temacie sutka. Nagle się znaleźli prawilni obrońcy uciśnionych i obrażanych. Dobra, nie będę się wypowiadał w tym temacie, bo Klasyk widzę podchodzi z pietyzmem psychologicznym godnym "zamachu smoleńskiego" a wpk też jakiś w tym temacie dotykalski.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38944
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
Foch do kwadratu. 
Dodano po 1 minucie 46 strzałach znikąd:
A na poważnie - wolę przyjąć, że nie rozumiesz.

Dodano po 1 minucie 46 strzałach znikąd:
A na poważnie - wolę przyjąć, że nie rozumiesz.
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
Woytek lubi nieproszony robić za adwokata w wyimagonowanych konfliktach
Swietojebliwosc gorsza od faszyzmu.

Swietojebliwosc gorsza od faszyzmu.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38944
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
"Nieproszony w wyimaginowanych" - zaiste, bardzo ciekawe.
Ale niech Ci będzie.
Jednak co to ma do świętojebliwości?
Dodano po 4 minutach 4 strzałach znikąd:
SD, patrzę i widzę - ilu z nielicznych forumowiczów ma w tym temacie cokolwiek do powiedzenia...
PS I widzę, że wcale nie trzeba zapraszać zeberka.
Ale niech Ci będzie.
Jednak co to ma do świętojebliwości?
Dodano po 4 minutach 4 strzałach znikąd:
SD, patrzę i widzę - ilu z nielicznych forumowiczów ma w tym temacie cokolwiek do powiedzenia...
PS I widzę, że wcale nie trzeba zapraszać zeberka.
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
Wystarczy Woytek-przyzwoitek by nie chcieć się odzywać

- wpk
- wpkx
- Posty: 38944
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
No comment.
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
Faktycznie trochę strach.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9542
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Klasyk - od przypadku A do przypadku Z
sorry, ale argument ad Zeberkum jest inwalidą.
a panom artystom i rzemieślnikom nic do tego, jak się odbiera ich dzieła.
więc jeśli komuś się nie podoba, co inni myślą patrząc na jego zdjęcia, to niech ich nie pokazuje, albo niech użyje innego tworzywa.
a panom artystom i rzemieślnikom nic do tego, jak się odbiera ich dzieła.
więc jeśli komuś się nie podoba, co inni myślą patrząc na jego zdjęcia, to niech ich nie pokazuje, albo niech użyje innego tworzywa.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!