
A z tą fantazją to masz rację, kolejnym razem jak tam znowu będę sprawdze w którym roku dokładnie był założony ten biznes.
Cały front i wejście jest wyłożone takimi kafelkami, dzisiaj już się nikt tak nie stara

Ja wiem że za chwile wakacje.

I kolejne z cyklu, wypatrzone na ścianie, w sklepowej witrynie (lub na drzwiach do toalety w pubie w NZ - jak to poniżej)

