Kota dawno nie było

#2161

Owain pisze: 23 cze 2018, 15:21 Masz Pan Konwenter? Jaki Konwenter?

Utrzymany w sonowej konwencji.

#2162

A korwencji?

#2163

Korwecji. Albo nawet fregacji.

#2164

Melchiora dawno nie było:

Obrazek

O-dur C-bul · #2165

Moja Szczórek była chyba kiedyś psem. Przed wyjściem do tyrki, jest karmiona, i wypuszczana na plener. Jak wracam, pewnie rozpoznaje dzwięk silnika, zawsze w odpowiedniej chwili się pokazuje. Jak wysiądę to się łasi o nogi, biegnie do domu, łasi się o wszystko po drodze, a na koniec łasi się do drzwi. Jak skończy, to wraca do mnie i kładzię się na plecach, rozkłada łapki, i wystawia brzuch do drapania...

#2166

Olik i Nutka też często przychodzą, gdy brama się zamyka po moim wjeździe (Olik wcześniej się temu ruchowi wielce dziwił, ale się przyzwyczaił.) Natomiast wystawianie brzucha i aprobowanie jego drapania to dowód najgłębszego zaufania. Doceń to. Z naszej czwórki tylko Ryśka tak robi, bo np. Fenka zaczyna gryźć.
A poza tym wszystkie cztery, gdy tylko są w pobliżu (no bo że Mela zawsze, to chyba nie muszę mówić) potrafią uważnie asystować przy różnych pracach w ogródku i ogrodzie. Wtedy mówię, że to inspekcja. (Nie, inspektów nie mamy, są tylko insekty.)