
Stream of consciousness
Re: Stream of consciousness
I w dodatku ewidentnie blaszanych 

Re: Stream of consciousness
Potwierdzam. To blacha jest. I to w kolorze niechlubnym zielonym.
Re: Stream of consciousness
Jesteście daltoniści.Ligo pisze:Potwierdzam. To blacha jest. I to w kolorze niechlubnym zielonym.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38960
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
O! Mocne.
Re: Stream of consciousness
To jeszcze wersja kajmańska.

Dodano po 35 minutach 15 sekundach:
Tom4sz - z ciekawości, czym fociłeś w Mamutach?

Dodano po 35 minutach 15 sekundach:
Tom4sz - z ciekawości, czym fociłeś w Mamutach?
Re: Stream of consciousness
To Nex-6 + PZ był.
Re: Stream of consciousness
W jaskiniach też PZ-tem?
Dodano po 2 godzinach 2 minutach 10 sekundach:
Dla Samka zielona łąka sąsiada z Kalifornii.

I jakaś mieścina po drugiej stronie gór, chyba w Nevadzie.

No i Pete dla wpk.
Chociaż nie jestem pewien, czy nie Kenworth, bo to prawie jedno i to samo.

Natomiast Macka ciężko uświadczyć, ponieważ to rzadko spotykane stworzenia na drodze. Dużo jest ich w mieście, jako np. śmieciarki, albo roll-off'y, pewnie dlatego że w większości mają słabe silniki od Renault.
Owain wybacz. Znajdę też coś dla Ciebie, ale jutro. Może jakąś betoniarkę.
Dodano po 2 godzinach 2 minutach 10 sekundach:
Dla Samka zielona łąka sąsiada z Kalifornii.

I jakaś mieścina po drugiej stronie gór, chyba w Nevadzie.

No i Pete dla wpk.
Chociaż nie jestem pewien, czy nie Kenworth, bo to prawie jedno i to samo.

Natomiast Macka ciężko uświadczyć, ponieważ to rzadko spotykane stworzenia na drodze. Dużo jest ich w mieście, jako np. śmieciarki, albo roll-off'y, pewnie dlatego że w większości mają słabe silniki od Renault.
Owain wybacz. Znajdę też coś dla Ciebie, ale jutro. Może jakąś betoniarkę.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38960
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Ligo, dzięki, choć szkoda, że nie bardziej od przodu. Nie wiedziałem, że Mack to taka słabizna...
A czekałem na obrazek, by poprosić Cię o nakreślenie wad i zalet (zad i walet?) kabin typu powyższego (klasycznie silnik przed, wciąż chyba dominujące w USA) i tych "kompaktowych" z silnikiem pod, jakie przeważają w EU. Skąd takie regionalne zróżnicowanie? Czy chodzi tylko o wielkość/moc/wygodę z uwagi na międzystanową przestrzeń drogową w odróżnieniu od europejskiej ciasnoty?
A czekałem na obrazek, by poprosić Cię o nakreślenie wad i zalet (zad i walet?) kabin typu powyższego (klasycznie silnik przed, wciąż chyba dominujące w USA) i tych "kompaktowych" z silnikiem pod, jakie przeważają w EU. Skąd takie regionalne zróżnicowanie? Czy chodzi tylko o wielkość/moc/wygodę z uwagi na międzystanową przestrzeń drogową w odróżnieniu od europejskiej ciasnoty?
Re: Stream of consciousness
Ligo dziękuję za trawkę, a Woytkowi, mimo żem nie Ligo, od przodu



Re: Stream of consciousness
Tak, to też PZ był. Zresztą nie miałem wtedy nic innego - nawet myślałem, że kupię jakieś szkło w USA, ale jakoś mi się nie udało. Z robieniem zdjęć w jaskiniach to szału ni ma, bo tam ciągle coś gaszą, coś zapalają, raz żółte to światło, raz białe, czasem ktoś błyśnie, tu komórka, tam latarka... W ogóle 80% pstryków wywaliłem, bo były poruszone, Z tego, co zostało, też ciężko wybrać coś prezentowalnego.Ligo pisze:W jaskiniach też PZ-tem?

Na usprawiedliwienie mam tylko to, że poprzedzającą noc spędziliśmy w Nashville i do dziś nie wiem, jak się znalazłem w hotelu
